Jest to powieść o młodzieńczej miłości z góry skazanej na porażkę. Nie dlatego, iż niczym w tragedii Szekspira dwa rody nie tolerują się wzajemnie, lecz dlatego, że jedno z dwojga zakochanych jest śmiertelnie chore. Schematyczne? Oczywiście. Zwłaszcza, że tytuł od razu możemy zrozumieć tutaj d o s ł o w n i e. Ale nie uprzedzajmy faktów.
Za lekturę zabrałam się z dobrymi chęciami, bowiem miałam ochotę na lekki romans, nawet jeśli w tle rozgrywa się jakiś dramat. Niemniej już po dotrwaniu do drugiego rozdziału wiedziałam, że autor nie posiada żadnego warsztatu literackiego. Zgadzam się, że powieści młodzieżowe nie są wysokich lotów i nie oczekiwałam, że ta książka będzie wspaniała, niemniej miałam wrażenie, że autor ma co najwyżej piętnaście lat poprzez dobór takiego, a nie innego słownictwa. Ponadto skoro młoda dziewczyna jest chora na serce, powinno być dodane c o ś j e s z c z e. Najwyraźniej nie przeprowadzono medycznego reaserchu i czytelnik ma zaakceptować po prostu fakt, że bohaterka umiera, BO TAK. Kolejnym zarzutem jest brak spójnego tła – akcja toczy się w Bogocie, potem zaś Livorno, a dla mnie mogłoby to być nawet Świnoujście, bo wiem jedynie, że nieopodal znajdowała się plaża.
Bohaterowie są nastolatkami (mają po 18 lat), niemniej zachowują się, jak gdyby mieli 13 lub mniej. Dziwnym wydało mi się, że dwie młode (i jakby nie patrzeć dorosłe już) dziewczyny spotykają się po raz pierwszy w życiu i od razu oznajmiają, że zostaną najlepszymi przyjaciółkami. Zachowania często są nielogiczne, choć można by to zrzucić na karb młodzieńczego wieku.
Oczywiście nie chcę wyrażać się jedynie negatywnie o tej powieści, choć nic nie poradzę, że mam takie odczucia po lekturze. Przejdę więc do pozytywnych stron: należą się ukłony w stronę autora za poruszenie ważnego tematu, jakim jest transplantologia, czyli przeszczepianie narządów. Zapewne niewiele osób myśli o tym, że mogłoby uratować komuś życie.
Powieść pana Puleo ma wiele rażących wręcz niedociągnięć, mimo wszystko być może sama historia poruszy jakiegoś czytelnika, choć ja do tego grona zaliczyć się nie mogę.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2016-05-11
Kategoria: Dla młodzieży
Kategoria wiekowa: 15-18 lat
ISBN:
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: Il mio cuore ti appartiene
Język oryginału: hiszpański
Tłumaczenie: Ewa Ziembińska
Ilustracje:Aleshyn/Shutterstock
Dodał/a opinię:
megami91
Historia przyjaźni nastolatek o bujnej wyobraźni, ciekawskich, przepełnionych chęcią życia, pragnących doświadczać nowych przygód. Ylenie i Aleks...
Pytać zawsze można, natomiast odpowiedź to uprzejmość.
Więcej