"Póki żyjesz, zawsze możesz zacząć wszystko od nowa."
Świetna jest ta historia o Karli Linde, którą opowiada nam Marzena Rogalska! Czytając, można sobie wyobrazić jakby się było wszędzie razem z nią..., jak w filmie, a tak swoją drogą, to uważam, że jest to naprawdę bardzo dobry scenariusz filmowy.
Na szczęście raczej nie jest to ostatnia część serii, bo byłoby mi przykro pożegnać się z tak piękną literaturą. Musze przyznać, że początkowo bardzo sceptycznie zabierałam się do czytania pierwszej części tej trylogii, ale nie żałuję, a jestem wręcz bardzo wdzięczna bibliotekarce, że zachęciła mnie do czytania książek pani Marzeny Rogalskiej. Mam zamiar przeczytać również jej wcześniej napisaną trylogię "Wyprzedaż snów", bo bardzo mi się podoba styl, w jakim pisze.
"Przez szczelnie zamknięte okna nie przedostawał się z zewnątrz żaden dźwięk. Półmrok, w którym pogrążony był pokój, rozświetlała tylko wąska szczelina w zaciągniętych kotarach, przez którą prześwitywało zachodzące słońce."
Z niecierpliwością czekałam na tę część, ale warto było czekać, poprzednia zakończyła się niemal tragicznie, ale jak się okazuje, los wcale nie oszczędza Karli niemal przez cały czas. Owszem, są chwile, kiedy czuje się szczęśliwa, lecz szczęście jest bardzo ulotne i nie wszystko układa się po jej myśli. W tej części dzieje się naprawdę bardzo wiele, zresztą tak jak w normalnym życiu, tym bardziej, że od początku jesteśmy wciągnięci w klimat lat wojennych. To nie były łatwe lata. Pani Marzena stworzyła tak wyraziście swoich bohaterów, że na długi czas zapadają w pamięć, a zaskakująca i intrygująca fabuła sprawia, że nie można książki odłożyć na jutro, czy na potem, nie można się oderwać od tej lektury. Śledzimy losy Karli oraz jej bliskich i znajomych oraz jej wrogów, bo przecież też takich ma i to wcale nie tak mało. Wojenne losy poruszają głęboko i budzą w nas współczucie, ale siła i determinacja w ciągłym działaniu młodej kobiety oraz jej mądrość, rozwaga i dobroduszność bardzo imponują. Mam nadzieję, że los okaże się w końcu i dla niej łaskawszy, bo ileż możne znieść człowiek bólu i kłopotów aby nie załamać się pod ich ciężarem? . Czy Karla poradzi sobie z kolejnymi, nie zawsze szczęśliwymi doświadczeniami? Autorka stopniowo odrywa nam niektóre tajemnice z życia ojca Karli oraz jego otoczenia. Ale czy uda się jej dowiedzieć, co się stało z ojcem? Czy zginął, czy zaginął? O tym musicie przekonać się już sami.
"Nie można równocześnie nie szanować innych i mieć szacunek do siebie. To znaczy można, ale wtedy to nie jest żaden szacunek, to kłamstwo."
Zachęcam wszystkich do zapoznania się z tą lekturą, bo naprawdę warto, zwłaszcza, że na naszym rynku jest mało takich książek. Napisanych pięknym językiem, jest to można powiedzieć prawdziwa uczta dla wyobraźni i radość z czytania.
Polecam!
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2021-11-10
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 416
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Myszka77
Nie można równocześnie nie szanować innych i mieć szacunek do siebie. To znaczy można, ale wtedy to nie jest żaden szacunek, to kłamstwo.
Jak długo można uciekać przed samym sobą, ile razy układać sobie na nowo życie? Agata, zraniona i złamana, po ośmiu latach powraca do miasta, w którym...
Porywająca historia, wielkie uczucie w przededniu dziejowej burzy. Czy miłość przetrwa wszystko? Karla po zdanej maturze może wreszcie spełnić swoje marzenie...
– Zwykle mężczyźni szukają u kobiet tego, czego brakowało im w domu. Pewnie właśnie dlatego mój narzeczony wybrał najradośniejszą kobietę, jaką poznałam w życiu.
Więcej