Książka opowiada o śmierci dwóch policjantów na służbie. Jeden z nich jest polskiego pochodzenia, nazywa się Stanisław Walczak. Ze swoim kolegą został zastrzelony w 1965 roku. Sprawa ta nie została wyjaśniona do... 2015 roku.
Jimmy Walczak, czyli syn Stana, w 1995 roku dowiaduje się, że osoba, która była podejrzewana o zabójstwo dwóch policjantów, wychodzi na wolność. Tłumaczy również swojemu synowi, jak doszło do tej tragedii.
Audrey Kornbluth, czyli wnuczka, w 2015 roku rozpoczyna swoje własne śledztwo na ten temat. Odkrywa, że nie do końca ta sprawa została dobrze zbadana. Niezwykle zaciekawiona i chętna "wymierzenia sprawiedliwości" dokonuje nie lada odkrycia.
Autor miał dobry pomysł na podzielenie rozdziałów na podrozdziały, z czego w każdym historia opowiedziana jest z trzech różnych stron: ofiary, syna oraz wnuczki. Warto jednak wspomnieć o tym, że trzeba czytać uważnie (informacja dla tych, którzy nie lubią czytać książek pisanych w ten właśnie sposób).
Książki kryminalne (ich treść), przynajmniej tak mi się wydaje na podstawie tych przeczytanych, mogą okazać się troszkę wulgarne (?). Dobór słów, jeśli chodzi o tłumaczenie, bardzo dobry.
Pozycję tę polecę tym osobom, które mimo wszystko znają temat kryminału.
Wydawnictwo: RM
Data wydania: 2018-10-10
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 392
Dodał/a opinię:
czytajaca_Sandra
Wzorowa studentka Sarie Holland zostaje zatrzymana przez policję, kiedy wyświadcza przysługę swojemu chłopakowi. Podrzuca go pod jakiś podejrzany adres...