Recenzja książki: Pisarz, który nienawidził kobiet. Podwójne życie seryjnego mordercy

Recenzuje: alison2

Zapewne słyszeliście kiedyś powiedzenie, że najciekawsze historie pisze samo życie. Życiorys Jacka Unterwegera zdaje się potwierdzać tę teorię. Morderca, którego pokochały intelektualne elity. Morderca, który uwodził kolejne kobiety, a te gotowe były poświęcić wszystko, byle tylko wyciągnąć go z tarapatów... Nie ma wątpliwości, że Jack Unterweger to idealny główny bohater powieści. Jego potencjał spróbował wykorzystać w swojej debiutanckiej książce John Leake. Czy powieść okazała się równie barwna jak życiorys seryjnego mordercy?
 
Jack Unterweger to postać autentyczna, przez co bardzo silnie przemawiająca do wyobraźni czytelnika. Mężczyzna w 1974 roku zostaje skazany na dożywocie za mord dokonany na osiemnastoletniej dziewczynie. Będąc w więzieniu, pisze autobiograficzną powieść Czyściec. Książka robi ogromne wrażenie, austriaccy intelektualiści zaczynają walczyć o warunkowe zwolnienie dla Jacka. Znaczące osoby są zdania, że człowiek, który tak pisze o swoim życiu, nie tylko zrozumiał i odpokutował za swój błąd, ale również z całą pewnością nigdy więcej go nie popełni. W roku 1990 faktycznie dochodzi do warunkowego zwolnienia Unterwegera. Mężczyzna osiada we Wiedniu, gdzie pracuje jako dziennikarz. Niedługo później właśnie w tym mieście dochodzi do szeregu morderstw na prostytutkach. Istnieje przypuszczenie, że za nimi stoi nie kto inny, niż właśnie Jack...
 
Niestety, lektura okazuje się sporym rozczarowaniem. John Leake zdecydował się na formę, która na dłuższą metę zaczyna nużyć. Całość prezentuje się niczym baaardzo długi referat z licznymi przypisami. Owszem, fakt, że autor zadał sobie tyle trudu, by zebrać tak wiele rzetelnego materiału, budzić musi uznanie, jednak w sposób, w jaki swą wiedzę przekazuje, do szczególnie emocjonujących nie należy. Momentami można odnieść wrażenie, że Leake umieścił w książce każdą informację, jaką zdołał pozyskać, bez jakiejkolwiek refleksji dotyczącej tego, które fakty mają istotne znaczenie i warto je podkreślić, a które są tak mało istotne, że dla dobra całości lepiej byłoby je pominąć. 
 
Końcowe rozdziały książki poświęcone zostały rozprawie sądowej, podczas której ważą sie losy Jacka. Prawdopodobnie gdyby w oparciu o książkę należało podjąć decyzję, czy człowiek ten jest winny serii zabójstw, wyrok byłby uniewinniający. Co prawda istnieje silne przypuszczenie, że mężczyzna popełnił wszystkie zarzucane mu przestępstwa, niemniej trudno znaleźć szczegóły, które do jego winy mogłyby czytelników całkowicie przekonać. 
 
Jack Unterweger to z całą pewnością niezwykle barwna i intrygująca postać. Człowiek inteligentny, bardzo pewny siebie, nieustannie grający. Momentami trudno uwierzyć, z jaką łatwością przychodziło mu popełnianie kolejnych morderstw i unikanie za nie odpowiedzialności. Jeszcze trudniej uwierzyć, z jaką łatwością uwodził kobiety i wykorzystywał je do własnych celów. Szkoda, że dysponując tak interesującym materiałem, Leake nie zdołał stworzyć historii bardziej emocjonującej, pełnej napięcia i elementów zaskoczenia. Dlatego właśnie Pisarz, który nienawidził kobiet to przede wszystkim lektura dla osób szczególnie zainteresowanych sylwetką Unterwegera oraz poruszaną w książce tematyką. 

Kup książkę Pisarz, który nienawidził kobiet. Podwójne życie seryjnego mordercy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Pisarz, który nienawidził kobiet. Podwójne życie seryjnego mordercy
Autor
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Jesteś jak kwiat
Beata Bartczak
Jesteś jak kwiat
Kolekcjoner
Daniel Silva
Kolekcjoner
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Miłość szyta na miarę
Paulina Wiśniewska
Miłość szyta na miarę
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Róża Napoleona
Jacobine van den Hoek
Róża Napoleona
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy