Recenzja książki: Rantis

Recenzuje: Justyna Gul

Bajarka z Rantis

 

Baśnie z tysiąca i jednej nocy, oparte na dawnych opowieściach arabskich czy perskich epopejach, w dzieciństwie rozbudzały wyobraźnię, która snuła się niepohamowanie po dziedzińcach pełnych historii, po jaskiniach wypełnionych skarbami, pełnych przepychu wnętrzach pałaców oraz po korytarzach haremów, przesiąkniętych ciężkim zapachem egzotycznych kwiatów, perfum i luksusowych słodyczy. Mimo upływu lat historie snute przez Szeherezadę nie straciły nic ze swojej świeżości, nieodmiennie zachwycając i wypełniając serce tęsknotą za melodią słów. Dlatego też szczególnie uważnie wypatrywać należy książek, które choć przez chwile pozwalają poczuć się częścią zgromadzonego wokół starej studni tłumu, zasłuchanego w opowieści bajarza.

 

Taką właśnie powieścią był Bajarz z Marrakeszu Joydeepa Roy-Bhattacharya, taką jest też Rantis Aidy Aner, opublikowana nakładem wydawnictwa AMEA. Autorka – po mamie  Polka, po ojcu - Arabka, wychowana na granicy dwóch kultur, zabiera nas w piękną podróż tropem ludzkich historii i postaci utkanych ze wspomnień i skojarzeń. Naszym celem jest tytułowe miasteczko Rantis. Rantis leżało na wzgórzu. Właściwie na dwóch wzgórzach. Na większym znajdował się rynek, meczet, zajazd, kilka sklepów i główna studnia (…). W czasie długotrwałych susz płytsze ujęcia wody wysychały, ale to spod oliwki, być może pamiętające Józefa z Arymatei, zawsze było pełne – pisze autorka o palestyńskim miasteczku i studni, przy której gromadzi się cała społeczność, by posłuchać historii snutych przez Miriam, biedną dziewczynę o aksamitnych głosie, która wypuszcza w świat opowieści godne Szeherezady, przepełnione emocjami i prawdami o świecie  oraz o życiu. 

 

Nie sposób nie dać się zauroczyć nostalgiczną wyprawą i portretami ludzi – zwykłych, a jednak pięknych, niezależnie od tego, z jakim defektem się urodzili i jaki krzyż dźwigają na swoich barkach. Poznajemy zatem Hafeza Amera Khalafa, pochodzącego ze starej, szanowanej rodziny, sprawnie i mądrze zarządzającego powiększającym się majątkiem, jego żonę - Ranię, która mimo swojej delikatności wiele była w stanie przeżyć – nie ominął jej nawet najgorszy koszmar, jaki tylko mógł dotknąć matkę: śmierć dziecka, jej Pszczółki bez rączek. Jest zazdrosny o Hafeza Khaled, który pożądał Ranii od zawsze i nie zawahał się wykorzystać tragicznej śmierci Hafeza, by stanąć na ślubnym kobiercu z bratową. 

 

Przepędzać smutki i leczyć dusze stara się Fatima, lokalna zielarka, akuszerka, znachorka i weterynarz, której życie i tajemnicze wędrówki budzą lęk, ale też szacunek mieszkańców. W sklepie pachnącym kawą i przyprawami sprzedaje Stary Jaser, który nie waha się wykorzystać każdej wolnej chwili, by posłuchać porywających historii Miriam - takich jak ta o Górze Życia. W okolicach placu można spotkać też Waela – chłopca-niemowę z wadą zgryzu, który przez długi czas był obiektem niewybrednych żartów dzieci i pogardy dorosłych i tylko młoda bajarka okazywała mu serce, tylko ona była w stanie dostrzec w nim nie szpetotę, ale człowieka. Rantis to także dom fryzjera Samira, który w przerwach pomiędzy strzyżeniem oddaje się swojej drugiej pasji – wyrywaniu zębów oraz miejscowego błazna o kamiennym obliczu, Jusufa Odiego. 

 

Każda z tych postaci ożywa pod wpływem sprawnego pióra Aidy Amer, każda ma do opowiedzenia niepowtarzalną historię, zaś czytelnicy stają się częścią całej rantiskiej społeczności i mimowolnymi uczestnikami wydarzeń. Te zaś układają się niczym puzzle w spójną historię, a czytelnik pozostaje pod wrażeniem pięknych słów, łagodnie przechodzących w zdania, rozpalonych słońcem liter oraz talentu pisarki, który porywa, uzależnia i otula zapachem soczystych pomarańczy.

 

Rantis to jedna z tych powieści, którymi można się delektować, wciąż odwlekając moment rozstania. Wplecione w fabułę autentyczne postaci, znane z opowieści ojca autorki, dodają książce niepowtarzalnego wdzięku, ale nie pozbawiają wrażenia ulotności i zjawiskowości całej historii, rozproszonego dopiero mocnym politycznym wątkiem. To książka, którą – niczym egzotycznego ptaka  –  chce się trzymać w klatce, podziwiając jej piękno, ale  i wypuścić na wolność, by cieszyła innych. To powieść, na kartach której żyje takie Rantis, jakie dzięki wichrom historii już nie wróci. Zamknięte w słowach i sercach czytelników przetrwa jednak całe wieki…

Kup książkę Rantis

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Rantis
Autor
Książka
Rantis
Aida Amer
Inne książki autora
Kroniki z życia ptaków i ludzi
Aida Amer0
Okładka ksiązki - Kroniki z życia ptaków i ludzi

Dwie rodziny, polską i niemiecką, łączy niewidzialna nić. Sztulmowscy z Podlasia i Stuhlmacherowie z Prus Wschodnich nigdy się nie spotkali, ale ich losy...

Popiołem i cieniem
Aida Amer 0
Okładka ksiązki - Popiołem i cieniem

Kraków dzisiaj i w chwili rozpoczynającej się rewolucji neolitycznej tysiące lat temu. Ta opowieść prowadzi nas równolegle przez życia bohaterów...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Virion. Legenda miecza. Krew
Andrzej Ziemiański ;
Virion. Legenda miecza. Krew
Herbaciane róże
Beata Agopsowicz ;
Herbaciane róże
Kołatanie
Artur Żak
Kołatanie
W rytmie serca
Aleksandra Struska-Musiał ;
W rytmie serca
Mapa poziomów świadomości
David R. Hawkins ;
Mapa poziomów świadomości
Dom w Krokusowej Dolinie
Halina Kowalczuk ;
Dom w Krokusowej Dolinie
Ostatnia tajemnica
Anna Ziobro
Ostatnia tajemnica
Hania Baletnica na scenie
Jolanta Symonowicz, Lila Symonowicz
Hania Baletnica na scenie
Lew
Conn Iggulden
Lew
Jesteś jak kwiat
Beata Bartczak
Jesteś jak kwiat
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy