Recenzja książki: Rycerze i smoki
Recenzuje: Magdalena Galiczek-Krempa
Zabierając malucha w niesamowitą podróż po tajemniczych i fascynujących legendarnych krainach, podczas której mały odkrywca pozna dzielnych bohaterów, zazwyczaj rozpoczynamy swoją opowieść od słów „Był sobie raz…”. W kanon takich właśnie tradycyjnych i tak też rozpoczynających się opowiadań kierowanych do najmłodszych czytelników doskonale wpisuje się publikacja Christiny Bjork i Evy Eriksson Rycerze i smoki.
Mało kto nie zna opowieści o Tristanie, królu Arturze i Rycerzach Okrągłego Stołu czy o Jerzym, który pokonał smoka. Historie te są jednak na tyle rozbudowane fabularnie i zawiłe w swojej treści, że trudno serwować je kilkulatkom. Mali chłopcy chcą jednak słuchać o przygodach odważnych wojowników, inspirować się ich męstwem i pomysłowością w pokonywaniu wrogów. I to właśnie przede wszystkim z myślą o nich nakładem wydawnictwa Zakamarki ukazała się książka Rycerze i smoki.
Na kartach książki Christiny Bjork i Evy Eriksson mali czytelnicy będą mieli okazję poznać siedem fascynujących historii o siedmiu małych rycerzach. Dorośli postaci te (oczywiście w „wersji dorosłej") znają zapewne z legend angielskich (opowieści o królu Arturze czy historie o Tristanie) i podań nordyckich (opowiadania o Hajmdalu i Sigurd). Jednak by bohaterów tych przybliżyć najmłodszym, waleczni rycerze na kartach książki też mają dopiero kilkanaście lat. Artur, Tristan, Jerzy i pozostali bohaterowie są bardzo ciekawi świata. Zapuszczają się w tajemnicze miejsca, rozmawiają z magicznymi stworzeniami i - wreszcie - pokonując smoki udowadniają, że godni są noszenia miana rycerza.
Opowiadania są krótkie. Zajmują zaledwie kilka stron książki, a dodatkowo ozdobione są przepięknymi ilustracjami. Taka forma sprawia, że mały czytelnik potraktuje lekturę każdego rozdziału jako wyzwanie, któremu jest w stanie sam sprostać, najmłodsze dzieci natomiast nie znudzą się w trakcie słuchania historii czytanych przez rodziców. Opowieści napisane są jasnym i przystępnym językiem i utrzymane w konwencji tradycyjnych legend i podań. Dodatkowym atutem historii są dziecięcy bohaterowie, z którymi mały odbiorca bez trudu nawiąże nić porozumienia. Maluchy będą mogły identyfikować się z młodymi rycerzami, równocześnie zauważając, że postaci te również zmagają się z trudnościami i w wielu przypadkach muszą wykazać się ogromną pewnością siebie, sprytem i niezachwianą odwagą.
Książkę zdobią przepiękne ilustracje autorstwa Evy Eriksson. Rysunki są duże, często zajmują w książce całą stronę. Ilustracje wykonano w pełnej kolorystyce, stylem przypominającym rysunki przygotowane przy pomocy kredek. Ilustracje Evy Eriksson doskonale oddają charakter opisywanych historii. Z jednej strony na rysunkach zauważamy mężnych, walczących ze smokami rycerzy. Z drugiej jednak strony widzimy, że bohaterowie są jeszcze dziećmi, co podkreślają kreski wykonane kolorowymi kredkami.
Rycerze i smoki to pięknie wydana, bardzo interesująca książka dla kilkuletnich chłopców. Publikacja udowadnia, że zapał i cierpliwe dążenie do wyznaczonego celu zawsze się opłacają. Książka Christiny Bjork i Evy Eriksson to także doskonały pretekst do wymyślania własnych opowieści o dzielnych i nieustraszonych rycerzach.
