Recenzja książki: Słodka zemsta
Recenzuje: Justyna Gul
Trio Fatal
Spotkania po latach bywają urocze, powodują napływ wspomnień i nostalgię. Gorzej, jeśli takie spotkania wywołują w nas najgorsze instynkty bądź zmuszają do autokreacji - udawania osoby, którą nie jesteśmy. Z tym drugim rodzajem spotkań mamy najczęściej do czynienia w przypadku tzw. zjazdów absolwentów. Pojawia się wówczas presja spojrzenia na swoje życie z perspektywy minionych lat i – najczęściej – refleksje nie są wesołe. Nagle bowiem okazuje się, że dobra uczennica nigdy nie zdołała ukończyć studiów, że ponętna dziewczyna zmieniła się w ociężałą kobietę z monstrualną nadwagą, a rzutki i charyzmatyczny uczeń, klasowy przywódca, został pantoflarzem. Jedyne wyjście, by nie stracić w swoich oczach, to zdecydować się na półprawdę i grę, zasługującą niemalże na Oskara.
Z pewnością ta nagroda powinna zostać przyznana Evi Diepholt, Beatrice Kramer i Katherinie Severin, bohaterkom znakomitej powieści Ellen Berg Słodka zemsta. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Świat Książki pozycja jest już kolejną z serii Leniwa Niedziela. W tym przypadku niedziela z pewnością leniwa nie będzie, bowiem stopień skupienia nad książką na to nie pozwala – akcja toczy się tu wartko, a jedynie salwy gromkiego śmiechu mogą nas oderwać od śledzenia dalszych losów Trio Fatal.
Powieść Berg polecać można wszystkim kobietom – niezależnie od tego, czy zrealizowały swoje młodzieńcze marzenia, czy ich życie stanowi pasmo rozczarowań, czy są spełnionymi żonami i matkami, czy - wreszcie -wybrały uwierającą je samotność. Warto, by po książkę sięgnęli także przedstawiciele płci zdecydowanie brzydszej - ku przestrodze, bowiem zemsta zranionych kobiet może być straszna!
W przeszłości Evi, Beatrice i Katherina były nierozłączne. Znane jako Trio Fatal, były pogromem nauczycieli, pozostawiły po sobie wiele zszarpanych nerwów i złamanych serc. Pierwsza z nich, pochodząca z tzw. dobrego domu panienka, to wzorowa uczennica i szalona nastolatka, która jako pierwsza z grupy straciła dziewictwo na tylnym siedzeniu samochodu. O Beatrice chłopcy pogardliwie mówili, że jest ekstrawagancka i „turbopuszczalska”, a równie łatwo, jak podniecała chłopców, wyprowadzała swoją bezpośredniością i bezczelnością z równowagi dyrektora. Katherina, ze swoim kompleksem na tle pochodzenia, była niezwykle ambitną, ale i szaloną nastolatką. Razem były niezwyciężone, a łącząca je więź - niezwykle silna. Niestety, z upływem lat, ich spotkania i telefony stały się rzadsze, aż w końcu dziewczyny straciły ze sobą kontrakt.
Okazją do ponownego spotkania jest 25-lecie matury. Jak potoczyło się ich życie? Evi (z lekką nadwagą) to spełniona żona i matka, właścicielka wiktoriańskiego domu, o jakim zawsze marzyła, która porzuciła karierę na rzecz rodziny, a pełnię szczęścia osiąga w swojej kuchni, przygotowując pyszne, tradycyjne potrawy. Beatrice, również mężatka i matka, jest wziętą specjalistką ds. reklamy, dyrektorką zarządzającą w znanej agencji Dollar&Dime. Katherina odnalazła swoje miejsce w polityce, z tytułem doktora sprawuje funkcję wiceprzewodniczącej partii, sekretarz stanu w departamencie ministra do spraw rodziny. Cieszy się nieskrępowaną wolnością, nie założyła rodziny i nie ma dzieci, w pełni poświęcając się dla dobra kraju. Tak przynajmniej wygląda oficjalna wersja…
W rzeczywistości Evi jest traktowana jak służąca zarówno przez swojego męża, jak i dzieci, a jej nadwaga jest źródłem wiecznych kpin i krytycznych uwag ze strony otoczenia, Beatrice jest notorycznie zdradzana przez swojego męża z dziewczynami z nocnych klubów, a Katherina od dłuższego czasu ma romans z ministrem, który nie zawahał się przed szantażem, na wypadek chęci ujawnienia przez nią prawdy czy odmowy świadczenia seksualnych usług.
Niegdyś dziewczyny z Trio Fatal nie pozwoliłyby na takie traktowanie swoich przyjaciółek. Co jednak stoi na przeszkodzie, by znów zawalczyć o siebie? Dlaczego dziewczyny znane jako Evi Forever, Bella Beatrice i Katarzyna Wielka nie miałyby reaktywować swojej paczki? Oczywiście, na przeszkodzie do szczęścia stoją mężczyźni, ale Trio Fatal pokonywało nie takie przeszkody!
Słodka zemsta to zabawna, ale w istocie „słodko-gorzka” opowieść o straconych złudzeniach i o skomplikowanych kolejach losu. Działania kobiet ocierają się o granicę legalności, a niekiedy je przekraczają, ale trzeba przyznać, że bohaterki działają w dobrej wierze i do maksimum starają się ograniczyć ofiary w ludziach. Nie dotyczy to, oczywiście, trzech mężczyzn, którzy są notorycznie poddawali farmaceutycznej terapii Evi (środki przeczyszczające jako nowa broń kobieca?), wystawiani na wdzięki kobiet w lateksowych kostiumach czy… nagrywani podczas uprawiania miłosnych igraszek. Rządzą nie tylko dziewczyny z Trio Fatal, ale i Ellen Berg, na której kolejną powieść czekam już z niecierpliwością.
