Pokaż mi jak pieczesz, a powiem ci kim jesteś!
Kitty uwielbia piec, a kuchnia to jej królestwo. Gdy wychodzi za zamożnego George’a nie rezygnuje ze swojej pasji, a przeciwnie – doskonali się do tego stopnia, że staje się kulinarną ikoną. Jako Kathleen Eaden uczestniczy w otwieraniu kolejnych sklepów z żywnością spod szyldu Eadenów. Dziełem jej życia jest „Sztuka pieczenia” – swoisty poradnik doskonałej pani domu. Ale – jak pokazała Sarah Vaughan – nie wszystko co wygląda na idealne jest takie w rzeczywistości.
Losy Kathleen to jeden tor powieści, drugim biegną współczesne zmagania piątki finalistów konkursu kulinarnego o tytuł „nowej pani Eaden”. Vicky przerasta macierzyństwo od kiedy wyobrażenia brutalnie zderzyły się i rozpadły w konfrontacji z rzeczywistością, nie radzi sobie z wychowaniem dziecka. Sfrustrowana szuka ukojeniu w pieczeniu. Kuchnia staje także azylem 50-letniej Jenny, zmagającej się z nadwagą i problemami małżeńskimi. Kobieta cierpi na dojmującą samotność, podobnie jak Karen. Ta ostatnia jednak głęboko skrywa swoje uczucia i próbuje je uśpić w ramionach coraz to młodszych (często przygodnych) mężczyzn. Uwodzicielska i pewna siebie staje się zmorą wielu kobiet, które nie podejrzewają, że za tą atrakcyjną maską kryje się prawdziwe nieszczęście. Jeden z jej sekretów odkrywa kolejna uczestniczka – Claire. Ta zaś z naiwnej nastolatki stała się samotną matką, ledwo wiążąc koniec z końcem, wygrana w konkursie pozwoliłaby jej poprawić swoją materialną sytuację. O zaszczytny tytuł walczą cztery kobiety i tylko jeden mężczyzna – tajemniczy wdowiec, przeciwieństwo typowego macho – Mike Wilkinson.
Finaliści zabawy zatrzymują się w dawnej posiadłości Eadenów, by na miejscu zmagać się w kilkuetapowych zawodach. Bycie tak blisko swojej mistrzyni pozwoli odkryć im nie tylko zaskakujące fakty z życia (duchowej już) gospodyni, ale przede wszystkim poznać prawdę o sobie, zweryfikowaniu kulinarnych umiejętności oraz – co ważniejsze – swoich pragnień, dotychczasowych wyborów itp. Okazuje się, że udział w konkursie każdemu z uczestników przyniósł satysfakcjonujący finał – swoistą metamorfozę, głównie w sferze mentalnej.
„Słodki smak miłości” to nie jest – jak mogłoby się wydawać – lekka wakacyjna lektura jakich wiele. Vaughan może i powierzchownie potraktowała swoich bohaterów (bo jednak wybrała aż sześciu), ale skupiła się na aktualnie palących problemach w ich życiu. Wszyscy są rozchwiani, noszą w sobie cierpienie, strach przed upokorzeniem, kompleksy, intymne kłopoty. Każda z postaci jest akurat w kluczowym dla swojej przyszłości momencie i żadna nie wie, jak pokierować własnym losem, konkurs kulinarny otworzy im oczy (i serca) na wiele ważnych spraw.
Bardzo przyjemny styl pisarki, pełen ciepła i humoru, miłe dla oka wydanie (niezawodny DW PWN), a przede wszystkim prawdziwie ludzkie kreacje i jeszcze bardziej życiowe ich problemy sprawiają, że jest to powieść (dla) każdego z nas. Odnajdziemy tu własne bolączki, dostaniemy kilka cennych rad, a może nawet i my przewartościujemy nasze życie po skończonej lekturze?
„Słodki smak miłości” to wyjątkowa powieść, pełna przepisów na… lepsze życie! To książka, która powinna być (niczym rodzinny skarb) przekazywana z pokolenia na pokolenie.
Informacje dodatkowe o Słodki smak miłości:
Wydawnictwo: PWN
Data wydania: 2015-05-11
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
978-83-7705-793-3
Liczba stron: 416
Dodał/a opinię:
Kinga Młynarska
Sprawdzam ceny dla ciebie ...