Recenzja książki: Tere-fere

Recenzuje: Karolina Mucha

Za górami, za lasami

było miasto z mieszkańcami

 

Tak rozpoczyna się tomik wierszy, z którymi Wanda Chotomska wkroczyła na scenę dziecięcej literatury. A właściwie na tę scenę wskoczyła i rozejrzawszy się wokół, puściła oko do swych czytelników – słuchaczy, z kpiarskim półuśmiechem zagrała na nosie, wykrzykując tyleż radośnie, co wyzywająco: Tere - fere!

 

Bo takie są właśnie te debiutanckie wiersze Chotomskiej: wesołe, pełne humoru, żartobliwie ukazujące świat "na opak". Wciąż prowokujące i zachęcające do spojrzenia na rzeczywistość odbitą w krzywym zwierciadle, gdzie kucharz łyżką ścinał włosy, mysi król z Misikiszek wydał rozkaz: słowo kot jest zakazane, muchomor zaś sprzedawców prosił wielu,| by wybrali mu kapelusz. A cóż to za niezwykli bohaterowie! Pijąca piwo lokomotywa, mieszkańcy Ślimakowa, księżyc – dozorca gwiazd, zebra grymaśnica, dziki lokator w Sałatowicach – gdzież indziej można ich spotkać? Chyba najlepiej czują się właśnie tu: w tych dynamicznych, rytmicznych utworach, łatwych do czytania i zapamiętania (bo niezbyt długich, z powtarzającymi się sekwencjami).

 

Trudno uwierzyć, że podróżujący samolotem wuj Barnaba (Barnabka), słoń – pomocnik ogrodnika czy Buty pana doktora mają już pięćdziesiąt sześć lat! Przecież wiersze o nich nie straciły niczego ze swej żywotności, energii, świeżości. A choć niewiele dzieci zna dziś takie słowa jak facjatka, pogrzebacz, zdun czy certa, i tak nie braknie małych czytelników, którzy z radością i zaangażowaniem wkroczą do tej niepoważnej, zabawnej rzeczywistości, ciągnąc za rękę swych rodziców i dziadków.

 

Oczywiście pod warunkiem, że będą miały po temu okazję. Bo pewnie znajdą się też tacy, których nie zachwyci (zniechęci?) opracowanie graficzne Bohdana Butenki. Jego ilustracje, doceniane, nagradzane i poważane przez lata, znacząco różnią się bowiem od obowiązujących obecnie disneyowskich kanonów. Przypominają trochę obrazki tworzone przez najmłodszych „artystów” – zarówno za sprawą swej prostoty, jak i kolorystyki. Tym bardziej warto je obejrzeć: niech dzieci choć od czasu do czasu podniosą wzrok znad ekranu kultury masowej!

 

Wyrazy uznania należą się też tym, dzięki którym Tere – fere nie pokrywa kurz na literackim strychu. Trzeba więc docenić wkład zarówno inicjatorki publikacji Ewy Grudy, pracowników Muzy, jak i Muzeum Książki Dziecięcej. Z życzeniami kolejnych takich publikacji!

Kup książkę Tere-fere

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Tere-fere
Książka
Tere-fere
Wanda Chotomska
Inne książki autora
Przyjaciele Martynki w szkole
Wanda Chotomska0
Okładka ksiązki - Przyjaciele Martynki w szkole

Poznaj przygody Martynki, chętnie czytane przez dzieci na całym świecie40 nalepek...

Legendy polskie (Płyta CD)
Wanda Chotomska0
Okładka ksiązki - Legendy polskie (Płyta CD)

Zapewne każdy zastanawiał się jak powstało państwo polskie albo dlaczego Warszawa nosi swoją nazwę? A czy wiecie od kiedy woda w Morzu Bałtyckim jest słona...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Jesteś jak kwiat
Beata Bartczak
Jesteś jak kwiat
Kolekcjoner
Daniel Silva
Kolekcjoner
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Miłość szyta na miarę
Paulina Wiśniewska
Miłość szyta na miarę
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Forget Me Not
Julie Soto
Forget Me Not
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Róża Napoleona
Jacobine van den Hoek
Róża Napoleona
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy