Recenzja książki: Urodzony, by się nie bać

Recenzuje: Anna Globisz

Urodzony, by się nie bać Magdaleny Nierebińskiej to opowieść o życiu Dariusza Meleo Malejonka, między innymi o ponad trzydziestopięcioletniej karierze estradowej jednego z najbardziej niepokornych artystów polskiej sceny rockowej – założyciela zespołu Maleo Reggae Rockers, ale także muzyka współpracującego z Arką Noego. Buntownik, a później nawrócony chrześcijanin kreśli przed czytelnikami historię swojego nietuzinkowego i nieprzewidywalnego życia, skupionego na spełnianiu marzeń i poddążaniu za pragnieniami.

Nierebińska pokazuje czas butnej młodości Maleo, rewolucji w życiu osobistym i zawodowym, wreszcie wraz z bohaterem książki naświetla historię jego nawrócenia i opisuje życie, jakie dzięki niemu zyskał.

W Urodzonym… spotkacie zarówno mężczyznę, nie wolnego od narkotykowych eksperymentów i błędów młodości, biorącego udział w największych festiwalach muzycznych, dającego mnóstwo koncertów okupionych ogromem poświęconego im czasu, stresem, rozstaniem z najbliższymi, a także tego samego mężczyznę, który po burzliwych duchowych poszukiwaniach i oddaniu swojego życia Jezusowi zaangażował się w misje w Afryce. Zdaje się, że codzienność Malejonka to materiał na film – wszak tak barwne postaci i dynamika opowieści są w kinie bardzo pożądane.

Życie zaś Malejonka jest świadectwem tego, jak wiele może się zmienić, ile może przeżyć jeden człowiek i jak łatwo zatracić się w pogoni za pieniądzem, sławą i ekstremalnymi wrażeniami. Maleo wielokrotnie w swoich doświadczeniach odwołuje się do historii poznanych ludzi, opowieść o sobie odsuwając na nieco dalszy plan, co w przypadku książek biograficznych nie jest typowe.

W opowieściach muzyka łatwo się zagubić - szczególnie, jeśli przed lekturą postać Malejonka nie była czytelnikowi szczególnie dobrze znana – momentami odnosi się wrażenie panującego w książce chaosu, będącego z dużą dozą prawdopodobieństwa efektem chęci opowiedzenia przez autora zbyt wielu rzeczy jednocześnie.

Całość wzbogacona jest o zdjęcia pochodzące z prywatnego archiwum, doskonale ilustrujące proces przemiany Malejonka. Choć jego dusza wciąż jest duszą rockową, widać, jak wiele przeszła i jak się ukształtowała. Urodzony, by się nie bać to więc interesująca biografia i fascynująca podróż szlakiem spełnionych marzeń.