Łucja i Dymitr powracają do nas w kolejnej książce K. A. Figaro.
Łucja stara się uporządkować swoje życie z dala od toksycznej miłości. Jako samotnej matce nie jest jej łatwo, ale wie, że może liczyć na wsparcie bliskich i usiłuje wrócić do normalności ze względu na córkę. Sytuację utrudnia jej nowy przełożony, który nie dość, że jest przystojnym mężczyzną to w dodatku wydaje się bardzo zainteresowany Łucją. Czy kobieta przełamie się i da szansę rozkwitnąć nowemu uczuciu?
Dymitr za wszelką cenę stara się odnaleźć Łucję, aby uprzykrzyć jej życie. Nie potrafi zostawić przeszłości za sobą, przez co stacza się coraz bardziej. Czy uda mu się odnaleźć kobietę, którą uważa za niegodną swojego uczucia?
***
Początkowo rozwój sytuacja opisywanych w książce zaczął mnie wciągać i wydawał się bardzo interesujący. Liczyłam na naprawdę ciekawy rozwój sytuacji. Niestety z czasem zaczęło się przynudzanie. W pewnej chwili miałam już dosyć staczającego się Dymitra i zaczęłam odnosić wrażenie, że w tej części książki dzieje się niewiele poza ciągłą nienawiścią Dymitra do Łucji i jego staczaniem się oraz brakiem zaufania Łucji w stosunku do mężczyzn.
Liczyłam na znacznie ciekawszy rozwój wypadków i bardziej wciągającą fabułę, ale mam wrażenie, że ta część trylogii jest jeszcze bardziej nudna niż pozostałe. W zasadzie niewiele się tam działo i nic nie wzbudziło we mnie jakichś głębszych emocji. Odnoszę wrażenie, że ta książka stanowi pisaną na siłę kontynuację poprzednich dwóch części i autorka nie za bardzo miała na nią pomysł, a przynajmniej mnie nie przypadł on do gustu. Strata czasu.
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2020-02-12
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 336
Dodał/a opinię:
zaczytanalala
Ekscytująca, pełna namiętności historia niedoświadczonej dziewczyny i zabójczo przystojnego, bogatego mężczyzny! Prosty układ to skrząca dzikim...
Drogi bohaterów bestsellerowej serii Rozchwiani rozdzieliły się i prowadzą w różnych kierunkach... Łucja odnajduje spokój i bezpieczeństwo...
Zdjęłam buty i weszłam do pokoju Ani. Poczułam wyrzuty sumienia, że zostawiłam ją, żeby spotkać się z Alexem. Nie potrzebowałam w swoim życiu mężczyzny. Żadnego. Ostatecznie może przyjaciela, ale nikogo więcej.
Więcej