🔥Przedpremierowa recenzja 🔥
"Rodzina to wszystko, co miałem. Chroniłem ją ukrywając przed światem."
Po wspaniałej serii Grzechy mafii autorka powraca do nas z serią Grzechy krwi, która zawojuje waszym czytelniczym światem.
"Tirona" jest to pierwsza książka z tej serii. Jesper to adoptowanym syn Kosty i Alicji, którego mogliśmy poznać w ostatnim tomie serii "Grzechy mafii". Pochodzenie chłopaka sprawia, że wyróżnia się na tle innych dzieci w szkole, przez co jest wyśmiewany. Mimo to zaprzyjaźnia się z Amą. Dziewczynka z pozoru idealna, ale skrywająca w sobie wiele cierpienia. Ich przyjaźń z każdym rokiem zacieśniała się i doprowadziła ich do momentu, w którym, chcieli być ze sobą na dobre i na złe... Jednak nie przewidzieli jednego, tego, że ktoś stanie na ich drodze. Czy ta historia, mimo że przelana jest bólem, doczeka się szczęśliwego zakończenia? Jak wielką cenę należy zapłacić za miłość?
Ta książka wciąga od pierwszej strony. Spodziewałam się, czegoś w klimacie typowej mafii, ale bardzo się pomyliłam. Autorka stworzyła własne wyobrażenie mafijnej książki, która nie stawia na pierwszym miejscu krwi, zabójstw, pistoletów czy ciągłej walki mafii. Ta historia jest idealnie zbilansowana. Ukazuje uczucie i pokazuje, jak ważną wartość w naszym życiu stanowi rodzina.
Autorka w tej książce pokazała nam drogę, jaką musieli pokonać Kosta i Alicja, aby wychować Jespera. Mimo że otaczali się fortuną, nie rozpieszczali go. Chcieli go wychować na osobę, która nie będzie materialistą, ale będzie ceniła miłość, szczęście oraz otaczającą go rodzinę.
Akcja toczyła się z perspektywy różnych bohaterów oraz różnych ram czasowych. Bardzo się cieszę, że występowały rozdziały, w których Kosta i Alicja wyrażali swoje myśli. Te rozdziały pokazały nam, jak wielką wagę przykładali, aby Jesper wyrósł na porządnego mężczyznę.
Poruszone zostały tutaj ważny aspekt, jakim jest trudna sytuacja kobiet w Indiach. Możemy sobie tylko wyobrazić, jak wiele kobiet cierpi i nie otrzymuje pomocy, której pragnie. Czy będąc na ich miejscu, potrafiłybyśmy być takie silne? Wiele z nich nie potrafi i dzieją się straszne rzeczy... W jak okrutnym przyszło żyć nam świecie...
Muszę przyznać, że autorka przez całą książkę wodziła mnie za nos, aż do ostatniej strony, bo kompletnie nie spodziewałam się takiego zakończenia. Za to należą się wielkie brawa.
Dziękuję @winnickamagdalena_autor za książkę, która pokazała mi, jak wielkie szczęście mamy, że żyjemy w kraju, który w tak brutalny sposób nie traktuje kobiet. Większość z nas tego nie docenia, ale ja po tej książce dopiero to zrozumiałam.
Podsumowując, jest to kolejna wspaniała opowieść autorki, po którą możecie sięgać zawsze i w każdej chwili.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2022-01-19
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 384
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Ksiazkasercemwdl
"Coś nowego" to wzruszająca, pełna zwrotów akcji historia dziewczyny o imieniu Karolina, która straciła wszystko, co było jej drogie. Czy bohaterka będzie...
Kiedy koniec niespodziewanie okazuje się początkiem... Wracamy do opowieści w chwili, w której zakończyła się w poprzednim tomie. Choćby nie wiadomo...