Recenzja książki: Wyścig śmierci

Recenzuje: Edyta Staniec

Niepokojąca fabuła. Chyba tak najkrócej opisać można to, co dzieje się w Wyścigu śmierci. Jest dzika i nieposkromiona, a u czytelnika wywołuje bezsenność. Tak musieli czuć się bohaterowie powieści, którzy mieli styczność z magicznymi, dzikimi końmi czy prawdziwymi potworami głębin.

Co roku na plaży na wyspie Thisby z głębin oceanu wypływają na ląd dzikie, krwiożercze konie wodne, eich uisce. Równie piękne, co niebezpieczne. Co roku wśród miejscowych rozpoczyna się szaleństwo. Giną przypadkowe ofiary mające styczność z dzikimi zwierzętami, giną też ludzie, pragnący posiąść i poskromić konie, by wsiąść na ich grzbiet i stanąć twarzą w twarz ze śmiercią, startując w Wyścigu Skorpiona. Tego roku jednak wydarzy się coś wyjątkowego, bezprecedensowego, łamiącego zastany porządek i dotychczasowe reguły. Akces do męskiego wyścigu zgłosi dziewczyna, która na domiar złego będzie próbowała złamać jeszcze jedną niepisaną zasadę Wyścigu Skorpiona… Tak rozpoczyna się dzika i szalona historia Kate vel Puck Connolly i Seana Kendricka, dwójki bohaterów, zmuszonych zbyt szybko wkroczyć w dorosłość.

Wyścig rodzi obsesję podobną do tej, jaką dzikie konie mają na punkcie oceanu. Poskromić konia to jak ujarzmić ocean. Dlatego adrenalina rośnie, dlatego wielu jeźdźców nie wytrzymuje i ginie w szczękach koni, pod ich kopytami lub zostaje poniesionych do oceanu.

Powieść Maggie Stiefvater to nie banalna opowiastka o magicznych stworach. To przede wszystkim opowieść o ludzkiej walce, o dążeniu do wyrwania się z beznadziei i niemocy. To historia rywalizacji, tej mobilizującej i uczciwej, ale nade wszystko tej, którą podsyca nienawiść. Opowieść jest niezwykle wciągająca, zwłaszcza że wydarzenia obserwujemy z perspektywy zarówno Puck, jak i Seana, a ich historie są równorzędne. Czytelnik ma zatem możliwość poznać pobudki i motywacje obojga zawodników, śledząc ich losy i poznając wiele istotnych faktów na temat ich przeszłości.

Stiefvater znakomicie oddała masę emocji, targających bohaterami. Wyścig Śmierci jest historią o pasji, przyjaźni, fascynacji, braterstwie, ludzkiej podłości i bezduszności, jest też w zasadzie mozaiką uczuć. Dzięki temu powieść wzbudza silne emocje, wstrząsa, otumania i ogłusza. Wzbudza strach i nostalgię. Emocje, jakie towarzyszą lekturze, doprowadzić mogą niemal do wyczerpania nerwowego. Próżno szukać tak bardzo pasjonującej, tak niebanalnej powieści dla młodzieży. Podczas czytania tej powieści można poczuć się jak bohaterowie, można wraz z nimi pędzić na własnym morskim koniu.

Wyścig śmierci to genialna, niesamowita opowieść. Wciągająca od pierwszej strony, aż po ostatnią literę. To historia, która zostaje z czytelnikiem, pokazując, co drzemie w każdym z nas, ile dobra i ile podłości potrafimy nieść innym. To wstrząsająca książka - zaskakująco dojrzała jak na powieść dla młodzieży.