Córki tęczy

Ocena: 5.13 (16 głosów)
opis

I myślę sobie, że rzeczywiście jesteśmy jedną tęczą na niebie, w której każdy kolor jest jednakowo ważny.


Mówi się: co kraj, to obyczaj, to inna kultura, tradycja, tak różna od tej nam znanej, bo co my wiemy o Afryce, zwłaszcza tej Południowej? jest piękna i to bezwarunkowo, kraj wieloetniczny, wielokulturowy, wielojęzyczny. Biura podróży serwują luksusowe wycieczki po safari, zwiedzanie, degustacje lokalnych dań, przyglądanie się z bliska codziennemu życiu, liźnięcie tradycji, gdzie atrakcją jest wizyta u sangomy czyli szamana, uzdrowiciela, zwiedzanie parku narodowego, dzikie afrykańskie zwierzęta, cudowne piękne wakacje, spędzanie urlopu z przewodnikiem, w grupie lub samotny wypad po to by naładować baterie w czasie kiedy lato w Afryce jarzy się bursztynowym słońcem, w Polsce zima gości na całego. Ale ta Afryka ma dwa oblicza, jedno zarezerwowane dla turystów, a prawda oddzielona jest murem gdzie grasuje korupcja, handel narkotykami, żywym towarem, dochodzi do porwań, usług seksualnych, gdzie prostytucja jest na początku dziennym chcąc uciec od nędzy i biedy, brak wody, pracy, można śmiało powiedzieć: kiła i mogiła, AIDS i HIV występuje tak często że można uznać to za trąd, wstydliwie uciekać wzrokiem od problemu, ale świadomie wiemy że on jest namacalny, jak lobolo: odpowiednik posagu; majątkiem płaconym przez starającego się rodzinie panny młodej, zazwyczaj ten jest ugruntowany zwłaszcza na wsi, gdzie zapłata dotyczy krów i innego inwentarza. Średniowiecze XXI w. A jednak nas ciągnie tam gdzie zakazany owoc najlepiej smakuje, próbujemy i jesteśmy zachwyceni. Złudna filozofia naszych wypraw w którą chcielibyśmy wierzyć jak w powieść Kurta Luedtke do filmu ; Pożegnanie z Afryką ; ale czym innym jest rzeczywistość.


Powieść Hanny Cygler ; Córki tęczy ; tylko na początku są wątkami tak rozbieżnymi że możemy uznać je za dwie odrębne historie, starciem dwóch kultur, kobiet pochodzących z dwóch różnych światów, w pewnym momencie ich szlaki się ze sobą splatają, dając obraz wzruszenia, a także przestrogi, abyśmy nie ulegały złudzeniom, tej pierwszej chwili, magii, czym jest samotność wie to ten który każdego dnia budzi się sam z własnymi myślami, odpowiada sobie na szereg pytań i buduje po krótce swoją przestrzeń. Po długich takich latach życia jako samotna kobieta, matka dorosłego syna, daje się podpuścić przyjaciółkom aby ta skorzystała z prestiżowego portalu randkowego, uległa. To tam poznała fantastycznego mężczyznę który zaproponował jej luksusowy wyjazd do Republiki Południowej Afryki, cudownego miasta Pretorii gdzie miała zasmakować wszystko co ukrywa dzika Afryka, drogie hotele, jedzenie, drinki, wycieczki po safari, dlaczego nie, z takim ciachem, jeszcze lepiej. Tak długo była sama, że postanowiła sobie zaszaleć, a skoro Zuzanna Fleming jest właścicielką fabryki w Gdańsku, stać ją na takie rozrzutne wakacje. Trochę brokatu nikomu nie zaszkodziło, rzuciła pracoholizm w kąt , spakowała walizki, posłuchała uszczypliwości matki, syna, kolegi z pracy...wsiadła w samolot i poleciała. A tam poznajemy Joy Makeba, która w pięknej narracji buduje obraz od początku swojego dzieciństwa, do chwili teraźniejszej. Po śmierci matki zajmuje się wychowaniem sióstr, ojciec jako polityk znaczący na tej scenie, nie wiele pomagał jej w utrzymaniu skromnego mieszkania, a raczej nory, pomimo iż dziewczyna była ambitna i pragnęła się dalej uczyć, musiała porzucić marzenia by zająć się pracą która dawała jako taki zarobek. Pomagała jej sąsiadka, koleżanki, a jednak ta marzyła o lepszej przyszłości. Za to brat brał z życia co najlepsze, wdawał się w kłopoty z szybkością światła, kiedy przekroczył jakiekolwiek granice, został przez ojca wyrzucony z domu, a z braku laku ten przystąpił do światka przestępczego, był dilerem, ale także dla pomnożenia pieniędzy postanowił brać udział w akcji pod kryptonimem ; Biuro podróży ;. W ten sposób grupa pozyskiwała dane osób bogatych, porywała ich na Afrykańskich ziemiach, żądając od rodziny okupu. W taki oto naiwny i łatwowierny sposób Zuzanna wpadła jak śliwka w kompot, ale skąd mogła wiedzieć że za przykrywką tego biura, gdzie wszystko odbyło się legalnie i z pocałowaniem ręki, Zuzanna zostanie ofiarą własnego losu. Mężczyzna już na lotnisku wydawał się czarujący, wyjęty z folderu modeli, szarmancki, elegancki, w pięknym samochodzie, w markowych ciuchach, prezentował się idealnie, no i to był jej wybranek. Owszem zaserwował jej mnóstwo wycieczek, niezapomnianych chwil, aż pewnego dnia Zuzia zasnęła, nagle i niespodziewanie. Czar prysł, pojawiły się kłopoty...Kim okaże się seksowny przystojniak, jaką rolę odegra w całym przedstawieniu Joy i jej koleżanki? Czego należy unikać w kontaktach z obcokrajowcami? czy kraj obiecujący tak wiele w ofercie naprawdę jest taki jak go pokazują? Czy Zuzanna wyniesie lekcję ze swojej historii? A może to taka przestroga dla samotnych podróży po obcych krajach, portalach randkowych, tych szumnych cudownych listach zarezerwowanych tylko dla duszy i wyobraźni która podsyca obrazy? Ale dlaczego te dwie historie się ze sobą splatają?


Czytając tę powieść uważałam że mam przed sobą kolejną miłosną letnią powieść, taką na jeden wieczór ( a to był pół wieczora sumując), z pięknymi pejzażami, widokami Afryki, ale im głębiej wchodziłam w dwie historie bohaterek, ten poklask gasł jakbym zanurzała się coraz głębiej w ciemną toń wody, zagłuszona słowami, obrazami które nie były posypane lukrem jak życie dwojga bohaterek. Dwa światy, ten ubogi, kaleczący wszelkie możliwości, marzenia, a przecież przedstawiony kraj Afryki zawsze prezentuje się tak słodko, luksusowo, wyprawy dalekie, dzikie zwierzęta, baseny, szamani, widowiska, wszystko na poczet ceny wakacji, turystyka jest bogata, ale to jedna strona medalu. Joy nie była turystką ale urodzoną afrykanką która od dziecka zmagała się z poczuciem bycia tą słabszą, gorszą, wyeliminowaną, ze względu na płeć, ale nie tylko. Matka która walczyła z systemem, pluła na politykę chciała by równość kobiet był akceptowany na każdej płaszczyźnie, naiwne mrzonki, jej mąż a potem były jako osoba która pełniła funkcję w rządzie stal się konserwatywny i nie dający się przekonać do żadnej z opcji, a przeto skorumpowany kochający łapówki. Jaką on mógł dać przyszłość swojej córce skoro zmieniał żony jak rękawiczki, dla nich dziewczynki były selekcjonowane, odrzucane przez to że nie służyły do niczego, z góry ich los jest przesądzony, nadal wierzy się w gusła, wierzenia odrealnione, które sprawiają że włos staje dęba, mieszanka kulturowa, wielojęzyczna, sprawia że człowiek musi umieć odnaleźć się w tym świecie. Ale Joy pokazała swoją siłę, determinacje, nie bała się i nie umierała z lęku o własne życie, życie sióstr za które była odpowiedzialna, wyszła na przeciw grupie i zrobiła coś, dokonała takie zwrotu akcji pokazując hart ducha, odwagę, a przecież mogła zginąć, kto by się tym przejmował? Zuzanna za to była bizneswoman, można uznać że nosiła głowę wysoko, była niedostępna, unikała wylewności, silny charakter, osobowość, ale gdzieś w środku pragnęła tego co większość kobiet, miłości, bliskości, troski, bycia kochanym i dać to wszystko drugiej osobie. Przecież miała potencjał, pieniądze, luksusy, syna już dorosłego, to w czym problem? Portale randkowe sugerują i generują nam partnerów na podstawie naszych opisów zainteresowań, charakteru, zarzuca nas wiadomościami, informacjami. Naiwność nasza każe nam wierzyć że to tam odnajdziemy miłość życia, ulotną chwilę, czy tak jesteśmy zdesperowane że uciekamy na te sugerowane strony? Czym mamy się bronić, skąd czerpać wiedzę, ze ta osoba po drugiej stronie jest w porządku i nie ma złych zamiarów w stosunku do nas? zawsze jest ryzyko i obawa że spotkamy jak Zuzanna oszusta który był wmaczany w nie jedne kłopoty. A jeśli już wdepniemy w nie złe gówno, jak się bronić przed gwałtem, porwaniem, morderstwem? Tutaj kobieta została uratowana przez zwykły przypadek, ale ile jest zaginionych kobiet na świecie które nie wróciły do domu, a wiadomości przed porywaczy zostały uznawane jako spam? Pięknie napisana, lekkim piórem który porywa, nie daje chwili wytchnienia, który każe pozostać z książką do ostatniej kartki. Magiczna lecz z pazurem, wciągająca, dosadna, ambitna lektura, dająca wiele do myślenia, kształtuje i obrazuje sceny te piękne i straszne, dwa światy, inne kultury, tradycje, język zaśpiewu, lokalne menu, ciemność i jasność, polecam powieść tej autorki która zabierze Was do niezwykłego świata dzikiej i niebezpiecznej Afryki, która przyjmie Cię z otwartymi ramionami albo pochłonie jak piekło. Polecam.

Informacje dodatkowe o Córki tęczy:

Wydawnictwo: Luna
Data wydania: 2022-09-28
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788367406062
Liczba stron: 328
Dodał/a opinię: Renata Mielczarek

Tagi: Współczesna proza literacka

więcej

POLECANA RECENZJA

Zobacz opinie o książce Córki tęczy

Kup książkę Córki tęczy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Złodziejki Świąt
Hanna Cygler0
Okładka ksiązki - Złodziejki Świąt

Święta zaczęły czarować, rzeczywistość pachniała choinką, snując się w rytm kolęd. Świąteczna komedia obyczajowa o szalonych pisarkach. Nawet nie...

Dobre geny
Hanna Cygler0
Okładka ksiązki - Dobre geny

Rok 2006. Marta Wenta, mocno poraniona przez życie, staje wreszcie na nogi – wyjeżdża z Gdańska do Warszawy i obejmuje stanowisko wiceprezesa agencji...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy