Recenzja książki: Zabójca z cesarskiego grodu

Recenzuje: Szczepanik

Co, poza plotkami, skandalami, informacjami o pogodzie i pracy interesuje najbardziej czytelników gazet? Tak jest. Kronika kryminalna. Nic innego nie wywoła przecież takiego dreszczyku emocji, takiego poczucia niepewności czy zagrożenia jak wieść o rabunku w nieodległym sklepie spożywczym. Lubimy się bać, a jakże! Lubimy też domniemywać. Że ten na pewno zrobił to i to, a tamten nie, bo etatowa informatorka z bloku, która siedzi w oknie od rana do wieczora, doskonalsza od kamer na dworcach i w sklepach, dała już znać, że między 12 a 17 była u niego kochanka. Czyli nie on. Czyli tamten. A może… kochanka? Wygląda przecież na taką famme fatale.

 

Cóż za sensacja! Tyle u nas na osiedlu, a co się dzieje dalej? Na północy Francji, w malowniczej Pikardii leży niewielkie miasto – Compiègne. Istnieje ono od kilkuset lat, nikogo więc nie powinno dziwić to, że poza historiami przezacnymi i niezwykle chwalebnymi, doszukać się można w nim również i ciemnych, tragicznych wręcz, kart. Początek wieku XIX. Po miasteczku grasuje morderca. Trzy osoby giną z jego rąk zasztyletowane. Żeby nie było wątpliwości co do tego, że oprawcą jest jeden i ten sam człowiek, nakłada on ofiarom na głowę płócienny worek jako znak rozpoznawczy, zwłoki chowając jednocześnie w niedbały sposób – tak, by można było je łatwo znaleźć. Żandarmeria nie ujmuje sprawcy tych makabrycznych zbrodni, a sprawa z czasem zostaje zawieszona. Po trzech latach z tym większą mocą wracają do Compiègne wspomnienia paraliżujące strachem mieszkańców miasteczka – zabójca powraca, przypominając o sobie kolejnym morderstwem. Rozpoczyna się śledztwo.

 

Co się podoba? Po pierwsze, wartka akcja z licznymi jej zwrotami i całkowicie niespodziewanym zakończeniem. Po drugie, ciekawy pomysł, osadzenie treści w realiach nie dzisiejszych, ale historycznych, pamiętających czasy Napoleona, zdecydowanie dodają powieści uroku. Tajemniczości też, bo i ogrody z drzewami i murem porośniętymi bluszczem tam znajdziemy, i las, mroczny, będący miejscem jednej ze zbrodni. Po trzecie, bohaterowie różni, niejednoznaczni w swym zachowaniu, co przyciąga i drażni, bo do końca nie wiadomo, kto jest dobry, a kto okaże się tym złym. Co się nie podoba? Spostrzeżeń brak. „Zabójca z cesarskiego grodu” to tylko jedna z książek kryminalnych z cyklu o Compiègne autorstwa Colette Lovinger – Richard. Autorka, rzec można, specjalizuje się w pisaniu powieści w oparciu o topografię i historię miasteczka Chciałoby się powiedzieć – kryminał jak kryminał. Ale nie wypada, bo stwierdzenie to umniejszyłoby jej wartości. Powieść jest znakomitym czytadłem, które pochłania się od pierwszej do ostatniej strony bez odchodzenia po kanapkę.

 

Anna Szczepanek

Kup książkę Zabójca z cesarskiego grodu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Zabójca z cesarskiego grodu
Książka
Zabójca z cesarskiego grodu
Colette Lovinger-Richard
Inne książki autora
Śmierć pośród zgiełku
Colette Lovinger-Richard0
Okładka ksiązki - Śmierć pośród zgiełku

Kończy się XIII wiek. Compiegne przygotowuje się do Wielkanocy. Radosną atmosferę mąci nieco morderstwo, którego ofiarą pada ladacznica. Nikt by się tym...

Krwawe zbrodnie
Colette Lovinger-Richard0
Okładka ksiązki - Krwawe zbrodnie

Ósmego prairiala 1794 roku, w dniu Istoty Najwyższej, rewolucyjny dygnitarz Bertrand-Quinquet uroczyście powitał w Compiègne przybyłych z...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Kolekcjoner
Daniel Silva
Kolekcjoner
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Miłość szyta na miarę
Paulina Wiśniewska
Miłość szyta na miarę
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Róża Napoleona
Jacobine van den Hoek
Róża Napoleona
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy