Recenzja książki: Paryż - znam to miasto

Recenzuje: Anna Globisz

Wspaniała Judith Drews, autorka znakomitej książki Sztokholm – znam to miasto, powraca z kolejnym tomem serii. Tym razem pod lupę (dosłownie!) bierze ona stolicę Francji – Paryż, by w nim, wraz z młodym odbiorcą szukać wskazanych elementów i snuć fantastyczne opowieści.

Kartonowa książka formatu a4 , podobnie jak jej wcześniejsza publikacja Drews, przystosowana jest do wielokrotnego wertowania w poszukiwaniu zaginionych postaci i szlakiem bogatego w detale miasta, stanowiącego doskonałą przestrzeń do dziecięcej eksploracji. Operacje wykonywane przy tej książce streszczają się w dwu słowach: „znajdź" i „wskaż". Oczywiście odnalezienie tego, co poszukiwane, jest dopiero początkiem zabawy. Po pracy poszukiwawczej następuje bowiem praca wyobraźni – dziecko może wymyślać własne historie dotyczące odnalezionych miejsc, postaci czy przedmiotów. Publikacja ta jest zatem nie tylko wielkim ćwiczeniem spostrzegawczości, ale też daje pole do popisu wybujałej dziecięcej fantazji.

Podobnie jak w przypadku Sztokholmu… także i w nowej książce autorka zadbała, by brak słów nie sprawił, że całość jawiła się będzie jako nudna publikacja  wyłącznie do kartkowania. Młody odbiorca będzie musiał wytężyć swój wzrok, by odnaleźć całe spektrum bohaterów: zarówno tych będących odbiciem postaci historycznych (Coco Chanel, Edith Piaf, Pablo Picasso, Maria Skłodowska-Curi, Yves Saint Laurent), jak i tych fikcyjnych (Czerwony Kapturek, magik George i in.). Wyszczególnione zostały one na początku książki, wraz z dodanymi do każdej postaci pytaniami, na które powinno odpowiedzieć dziecko. Stanowią one pewną podpowiedź do zabawy i zachętę do ćwiczenia zmysłu orientacji (np. Jak Golbert złamał sobie rękę? Co robi rodzina Parkerów podczas zwiedzania Paryża?).

Na kolejnych kartkach znajdziemy również typowe dla miasta budynki i miejsca – takie jak Moulin Rouge, wieża Eiffle’a, katedra Notre-Dame (wraz z Dzwonnikiem i Esmeraldą!), księgarnia Shakespeare and Company, Luwr i wiele, wiele innych.

Całość utrzymana jest w bardzo przyjemnej dla oka kolorystyce – dominują odcienie pastelowe, jasne, choć nieco przygaszone. Choć na kolejnych stronach mnoży się od szczegółów, publikacja nie jest „przeładowana" niepotrzebnymi detalami. Każdy drobiazg ma tutaj swoje miejsce i zadanie, oddając wielobarwność i życie kwitnące w Paryżu.

Taka książka to nie tylko kapitalna zabawa i nauka, ale także znakomite przygotowanie do późniejszej podróży – znając miasto z kart książki, dziecko odnajdzie się w nim doskonale, znajdując radość w konfrontowaniu wyobraźni z rzeczywistością.

Wraz z Drews zapraszam więc na spacer po światowej stolicy mody i mieście zakochanych – gwarantuję, że czytelnicy będą w pełni usatysfakcjonowani.