Recenzja książki: Rzeka ludzi osobnych

Recenzuje: Adrianna Michalewska

Motyw ucieczki na wieś, nieudanej miłości, poszukiwania nowego życia w sielskiej atmosferze miejscowości oddalonej od miejskiego zgiełku, jest w polskiej literaturze niezwykle częsty. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że historia z drewnianym domkiem w tle już się nieco zużyła. Niejedna miejscowa panna odnalazła miłość i szczęście na prowincji, gdzie ludzie są mili, a zachody słońca - bajeczne.

 

Katarzyna Enerlich wyciągnęła ten wyeksploatowany temat na światło dzienne i przywróciła mu jakość, jaką znamy z Prawieku i innych czasów Olgi Tokarczuk. Nieprzypadkowo przywołuję akurat tę powieść. Z książką Tokarczuk Rzeka... łączy się poprzez tajemnicę niszczącą ludzi, historię, będącą wyjątkową siłą sprawczą i mozolne próby bohaterek obu książek, aby odnaleźć prawidła, jakimi rządzi się ludzkie życie. To powieści o kobietach nieprzystających do schematów - ani wiejskich, ani miejskich. O kobietach-buntowniczkach, na które spadają konsekwencje ich decyzji. Tu każdy sukces wykuwa się powoli, a za każdą pomyłkę płaci się latami.

 

Katarzyna, bohaterka książki Rzeka ludzi osobnych, porzuca na pół roku swoje białostockie życie i trafia do niewielkiej wsi, która była świadkiem osadzenia się, mieszkania i zakończenia historii kobiet z dwu środowisk. Mniszki z klasztoru i kobiety z rodziny Malewanów. Strażniczki starej wiary, obcych obyczajów, zachowań i odmiennych marzeń. Kobiety po obu stronach muru klasztornego mają podobne pragnienia. Te w habitach i te w fartuchach szukają niezależności, bezpieczeństwa i sensu życia. Osiągną to samo, choć pójdą różnymi ścieżkami, które niejednokrotnie splotą się ze sobą.

 

Katarzyna nie spotka w Wojnowie pięknego mężczyzny, nie upiecze słodkich babeczek i nie założy urokliwego pensjonatu. Enerlich celowo ucieka od kiczu, zbliża się ku realizmowi, nie poszukując dla niego uzasadnienia. Opisuje świat, który widzi, wspierając swe opisy historią i fotografiami ludzi, którzy zostali bohaterami jej książki. Przywołuje dawne dzieje, prawdziwe tragedie i rzeczywiste historie.

 

Enerlich tworzy w Wojnowie swoisty Prawiek, centrum Kosmosu, w którym świat jest inny, ale na pewno nie lepszy czy łatwiejszy od tego, jaki Katarzyna zna ze swego poprzedniego życia. Od trosk nie da się uciec - trzeba pokonać je w sobie, albo pokochać, oswoić. Znajduje punkty zakotwiczenia dla swoich bohaterów, niezmienne, które pomagają osadzić się we Wszechświecie - nawet, jeśli został on sprowadzony do niewielkiej wsi z klasztorem u jej boku.

 

Autorka porwała się na trudne zadanie, połączyła fakty z fantazją, umieściła rzeczywiste postaci z Wojnowa obok wymyślonych przez siebie kobiet. Po pierwszych wątpliwościach, czy autorka wyjdzie poza rejestrowanie faktów i spisywanie danych, od razu da się zauważyć, jak płynnie i zgrabnie wspomnienia ludzi z Wojnowa zostały połączone z losami ludzi, którzy ożywili ten zapis wspomnień.

 

Rzeka ludzi osobnych to bardzo udana powieść. Enerlich odczarowała wiejską przestrzeń, dodała jej uroku i autentyczności, wyszła poza ramy baśni i wsparła się realizmem, aby ostatecznie stworzyć historię, od której czytelnik wręcz nie chce się oderwać.

Kup książkę Rzeka ludzi osobnych

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Rzeka ludzi osobnych
Książka
Rzeka ludzi osobnych
Katarzyna Enerlich
Inne książki autora
Kwiat Diabelskiej Góry
Katarzyna Enerlich 0
Okładka ksiązki - Kwiat Diabelskiej Góry

Inga urodziła się w Pustnikach, ale wyjechała wraz z matką do Niemiec. Rodzinną ziemię stopniowo wymazywały z pamięci. Tajemniczy Michael z bretońskiej...

Prowincja pełna szeptów
Katarzyna Enerlich0
Okładka ksiązki - Prowincja pełna szeptów

"Prowincja pełna szeptów" Katarzyny Enerlich miała być ostatnim tytułem sagi - nie zgodzili się na to Czytelnicy, a i sami bohaterowie zdecydowanie odmówili...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Cytaty z książki

„Nad wsią zawsze unosić się będzie zapach ziemistej wiosny, wilgoć letnich poranków, mgły jesiennych uśpień i biała zadymka ostrych zim, ludzie będą się tu rodzić i umierać, kamienie okrywać mchem, konie wypasać na ogromnych pastwiskach, jabłka dojrzewać, a uważny człowiek zawsze wyczuje zapach rzeki. Rzeki ludzi osobnych”.


Więcej
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Jesteś jak kwiat
Beata Bartczak
Jesteś jak kwiat
Kolekcjoner
Daniel Silva
Kolekcjoner
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Miłość szyta na miarę
Paulina Wiśniewska
Miłość szyta na miarę
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Róża Napoleona
Jacobine van den Hoek
Róża Napoleona
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy