Taniec bez muzyki - wiersz
Przez zaciemniony horyzont ciągną stada
dzikich ptaków, odprowadzam je wzrokiem.
Czuję lekkie zapadanie podłoża i ostre
ukłucia lodowatych bryłek . Ostrzegano,
jednak nie ukryję się w schronie.
Po raz ostatni chciałam zobaczyć.
- dlaczego chciałaś
Pytanie zbywam milczeniem.
- w czym jesteś lepsza
( I don't believe in love )
Za późno na dociekanie.
Kula hucząca ogniem wypaliła drogę,
planety błądzą, kształty maleją i nikną;
wtedy
zrozumiałam, że rozbici atomem
odchodzimy, by stanąć na progu
zdumienia - ja to wiem.
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora