KOŃ Z KOPYTAMI JAK KOT Z PĘCHERZEM - wiersz
Wykąpię się po raz kolejny w gorącej wodzie
niech sobie gadają o czarnych owcach
zamiast dawać susa odsłonię przyłbicę
z duszą na ramieniu ale z głowa na karku
stanę wam kością w gardle
zbuduję sobie nowe zamki na lodzie
bez owijania w bawełnę
albo narobię bigosu
i będę bujać w obłokach
to przecież bułka z masłem
cholerne burze w szklance wody
dostaje bzika w każdym calu
choć w ciuciubabkę się już nie bawię
"stawiaj ogień na piekło - zaraz wpadam "*
nie tylko filip wyskakuję z konopii
i miesza groch z kapustą
by na pół gwizdka dopinać guziki
wszystko na słowo honoru
z precyzją kalejdoskopu
kątem oka chodzę jak w kieracie
ale uwielbiam mieć kiełbie we łbie
gdy gubisz wszystkie swoje piąte klepki
robiąc kokosy na kocią łapę
błędne koło na glinianych nogach
niebieski ptak czy niebieskie migdały
z pod ciemnej gwiazdy sponiewierały
dolewając oliwy do ognia
i nie kiwając palcem odcisnęły piętno
a pasuje jak ulał
ten chwyt poniżej pasa
jak byka za rogi
"napada mnie ból
RĘCE DO GÓRY - TO NAPAD"**
z obronną ręką ale obuchem w głowe
przekraczam Rubikon
olej w głowie i olimpijski spokój
siódme niebo słono opłacone
JA - wyłożę karty
a TY - masz babo placek
(24-06-2017)
* Kleszcz - " Proces"
** Klesz & Dino - "4 ściany wyobraźni