Po prostu cicho - wiersz

Oczy rozemglone przykryły powieki,           

Tchnęły stare płonne myśli do pokoju.

Usta szepcząc, słowa słodkie przywołały.

Które wiodąc głowę na jawę przekuły.

Brzmi ten sam chorus.

Samplowane dzieje.

Wszystko jest barwą.

Co umiera, siwieje.

Rozsiedzony w cichości swego trwania,

Czoło dłubiąc przy mnogości odniesienia,

Punktowo nakreślam się po środku zgiełków,

Aż puchną członki zgrane w tym mętliku.

Brzmi ten sam chorus.

Samplowane dzieje.

Wiezień autokreacji.

Czego nie ma, nie istnieje.

Tylko cząstki racjonalności muskają,

Jak igiełki świerczyny w leśnym tańcu.

Cicho wiązki palcy na obliczu brzmią,

Jak przebłyski z tych spacerów w słońcu.

Brzmi ten sam chorus.

Samplowane dzieje.

Czy coś się zmieni ?

Czas spać, już dnieje.