W szpitalu psychiatrycznym - wiersz
Gdzie tu sens, gdzie tu logika.
Kości pulsują szpikiem.
Koścista jest dłoń gruźlika.
Odchody pożerają przestrzeń
w okiennej kracie.
Cela jest mała. Cela jest pełna księżyca.
Odpocząć? - A po co?
Gdy mróz siarczysty pogania sanie
i jest swój, który trzyma kieliszek?
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora