Evviva l'arte - wiersz
Otacza mnie.
Potrząsany szałem w malignie toni.
Z wytrzeszczem,
Pod ciężarem rozdygotanej skroni.
Palce pierzchną, jak przy mroźnej nocy,
Ciało biegnie dreszczem,
Szańce wiedzy schną, już bez znaczeń mocy.
Tylko głowa tnie przestrzeń dymu.
W ustach z papierosem,
Płytko tonę, a wyobraźnia w mym cieniu.
Jestem tam ze wszystkim co nad progiem,
Czucia, z synestezji ogniem.
Papierem każda chwila, wola bogiem.
Tworzę serpentynujące postaci i tło,
Które wyrażane wzdychaniem.
Nuże tkanki oddychają Ją.
Kontemplacja siebie pośrodku niczego,
Sublimacja, drżenie w pohuku ego.
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora