déjà vu jest rodzajem paramnezji - wiersz
z serii - " z lotu ptaka"
choroba karmi się moim ciałem. w zapadłych oczodołach
czuję lubieżne mrowienie. czarny gawron wygląda jak
wiejski proboszcz. tak samo chciwie żeruje.
pokazuję mu wała.
kościelny chłód mnie nie ogrzewa. wolę domowe pielesze.
oto woda do ablucji. ksiądz młody i nowoczesny.
bez kapłańskich stygmatów przystojny mężczyzna.
w bursie wiatykowej pusto.
spopielam się. linie papilarne odpadają od podanej
dłoni. intensywnie zaciskam kciuki.
raczej na nieszczęście.
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora