Serce w rozterce - wiersz
Wieczorem mieliśmy porozmawiać
Ale znów się nie udało
Gdy ja mówiłam on zasypiał
Uśmiechnięty słodko wzdychał
Ciekawe o czym śnił
Chociaż tłumaczyłam sobie
Że nic strasznego się nie stało
Poduszka była mokra od łez
Pachniała rozczarowaniem
Rano smutna i milcząca
Zasoliłam jajecznicę
Wyszedł szybko bez pożegnania
Pomyślałam, że mnie zdradza
Już miałam pakować walizki
Gdy rozum szepnął
Bądź rozsądna
I byłam
Czekałam cierpliwie
Z sercem pełnym lęku i tęsknoty
Wrócił
Przyniósł róże i tulipany
Wzruszył się mówiąc o miłości
Przytuleni szczęśliwi
Rozmawialiśmy do północy
No to co, że zasnął pierwszy
Że świszczał wiatr dudnił deszcz
Nasz pokój był w kolorach tęczy