Ciemna strona światła - wiersz
Ciągły wyścig naostrzonych myśli
Wszystkie tak ściśnięte i spocone
Czuje fetor zgniłych marzeń
Słyszę w głowie dźwięki przeszłości
Widzę zanurzone w niej starocie
Pomarszczone i obwisłe
Przykryte wstydem nie ujrzały nigdy dnia
Zniewolone umierają na krawędzi mej istoty
W czerwień są przybrane
By nie zdradzić mej natury i jasnością się nie splamić
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora