Chwila - wiersz
Zerwać z Ciebie Twe ubranie schludne,
Położyć ciało w kwiaty w samo południe,
Co zapachem słodkim jeszcze bardziej kuszą,
Wielbić Twoje ciało aż wszelkie zmysły poruszą.
Dreszcze wargami łapać na Twym ciele,
Nagim, gdzie nagle przybywa ich tak wiele,
Włosów zapach całą piersią łapać,
W obłokach na niebie bezkresnym latać.
Pławić się w rozkoszy tak przez całe wieki,
Gdzie zazdrosnych ludzkich oczu widok daleki,
Tylko my we dwoje i łąka cała w kolorach polnych,
Kwiatów co unoszą woń uczuć prawdziwych i wolnych.
Lecz lato przemija łąka już rumieńce nabiera,
W kolory jesieni się stroi i płatki kwiatowe zbiera,
Deszcz nas przegonił i nie ma nas na łące,
Tylko Twój zapach pozostał i me serce drżące
Przychodzę więc co dzień na łąkę z nadzieją,
Że krople deszczu kiedyś mój los odmienią,
Lecz próżno me oko widoku Twego wygląda,
Tu tylko już puch biały w me spojrzenia zagląda.
Lecz choćby do piekła miałbym pójść ponownie,
Po te kilka chwil z Tobą, które tak cudownie,
Me życie zmieniły i uczucia wzniosły szczerze,
Niech się więc diabeł przeżegna i dobrze strzeże.