Ze starej izby - wiersz
Nieuświadomiona podświadomość
roztańczyła się na stole
Drży kurz w blasku zachodu
Nędzna zieleń
aż wciska się w biedną codzienność
której dramat wyznaczył
prostą drogę
Nie odwracam się
bo chyba nie można
z koptyjską lampką
w egipskie ciemności
idę
kuśtykam, czołgam się
podpieram, kuśtykam
idę
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora