Czarodziej! - wiersz
Traumatycznie kruchy w kościach
rzuca czar, rzuca czar
bazując na przeciwnościach
anty-wstrzemięźliwych par
w nim kontrol-cywilizacja, obligacja, rejestracja
to gumowa moc strzegąca...
elastycznych szpar.
To mentor jest siwobrody
obyczajem, obyczajem
chce powstrzymać złe przygody,
a uwolnić złe zwyczaje
tak dostojniej, trochę wolniej i nie bardzo bogobojnie
to latexu moc paszportem...
na granice z rajem.
To minister od morałów
smoki zwalcza, smoki zwalcza
powielając wielki nałóg
za którym gumowa tarcza
nie da monstrum się narodzić, oswobodzić, zacząć chodzić
niechaj będzie smok przeklęty...
to wystarcza.
Zwierzęcej natury strażnik
to dobrodziej, to dobrodziej
kulturalny to odważnik
i emocjonalny złodziej
zabijał odpowiedzialność, jej roztropność i jej hardość
A więc kto to ten bohater? Kondom?
Nie! ... Czarodziej!