Nietykalni... - wiersz
Jak ginąć to wśród kolorów, byle więcej
oszalałych politycznie, czarowanych
z przywilejem w jednej ręce
w drugiej z biletem za bramy.
Gazetowi ludzie mediów
tak kochani.
Papier biały, zaś na nim kolor tuszu
czarny, kolorowy, i w kontraście
jego głos prawdą dla uszu
choćby mówion niewyraźnie.
Nie obrażaj waść koloru
będzie strasznie.
A komentarz jak krytyczny, z góry zły
ani trochę tolerancji, przecz krytyko!
Tknij, a zatkną w tobie kły
a to wielkie jest ryzyko.
Nietykalna hordo
pogoń białe psy.
Jedyny to komar co dosiada w złości
żyły prężne pompujące co mu smaczne
w krwi masz mieć krople miłości
albo konsekwencje znaczne!
Jak się nie ukłonisz
wyssą cię do kości
...ale zawsze.