Groteskowy smutek - wiersz

Autor: sulma
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

Ubrana w czerń
łzy wylewam gdziekolwiek
pod czerwienią powiek
miejsca na studnię brakuje.
(żuraw gdzieś odleciał)

Moja bezślilność przytłacza
skręca węża w żołądku
w spazmach wydalam gorycz
już na samym początku.

Żal jak cholera
ściska mnie za serce
niemoc na duszy zostawia
swoje ślady.

Rozpacz niczym kornik
zżera mnie od środka
by w spróchniałym wnętrzu
kwitnąć jak stokrotka.

Czas co leczy rany
w pętlę się zacisnął
grudą stanął w gardle
uparte trepisko...

Inne wiersze tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
O autorze
sulma
Użytkownik - sulma

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2011-06-15 23:53:43