Kruki, wrony i reszta ptactwa - wiersz

Autor: JKZ007
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

Miały lśniące oczy, które chciały szarpać 
krakaniem za plecy wszystkie słabsze byty.
Kierował nimi wieczny głód ,wieczna chciwość,
nienasycenie dźwięku własnego głosu .

Wyuczone obietnice i frazesy
obnosiły strosząc pióra i pazury.
Sprzedawały je pozostałym za ciężkie 
pieniądze, ciułane w za małych skarpetkach.

Tamci, głupcy nie do wyleczenia, siedzieli 
dumnie, alfabetycznie na twardych krzesłach. 
Ćwierkali, część naprzeciwko krzyża, część za.
Stroszenie małych piórek nic nie znaczyło. 

Kruki obsiadły dachy wysokich domów. 
Na uwięziach trzymały kraczące wrony.
Zmieniały im gałęzie wielkiego drzewa.
Dla zabawy włączyły liczniki długu.

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
O autorze
JKZ007
Użytkownik - JKZ007

O sobie samym: w większości przypadków w ogóle się nie staram
Ostatnio widziany: 2024-03-28 10:35:55