Logika bankowa - wiersz
nim wkradł się egoizm
a niepewność podcięła skrzydła
mogliśmy na kredyt budować mosty
by być bliżej siebie
dłoń nie podana w porę
i legło wszystko w gruzach
została pamięć
wciśnięta w szczeliny
która wyostrza czucie
i zablokowane konto
w banku zaufania
nic nie wskórasz
choćbyś brzeszczotem w zębach
piłował skorupę
stwardniałam od fałszywych słów
rozczarowania wyżłobiły rysy
które zawsze będą widoczne
więc szukaj szczęścia
w innym okienku
ode mnie nie dostaniesz
nawet uśmiechu
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora