PO ZACHODZIE SŁOŃCA POWIETRZE GĘSTNIEJE - wiersz

Autor: hekate
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

Kajdanki można rozkuć piromańską sztuczką

z syndromem sztokholmskim mi nie po drodze

fajki pokoju się skończyły

z zakazem pod drabiną zakwitły hiacynty

 

siekiera, motyka, bimber, raca

bo ten traci kto zawraca

siekiera, motyka, siwy dym

bo odważny wiedzie prym

 

hektolitry kawy potrafią zastąpić sen

gdy ten nie nadchodzi z braku czasu

ciepłe dłonie rozgrzewają świat a śnieg

 wychodzi po angielsku poważnie zawstydzony

 

(16.02.2012)

 

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
O autorze
hekate
Użytkownik - hekate

O sobie samym: " Każdy z nas jest Bogiem. Każdy z nas wie wszystko. Musimy tylko otworzyć Swoje umysły, żeby usłyszeć własną mądrość"
Ostatnio widziany: 2020-06-20 17:49:42