Nieśmiała - wiersz

Autor: Gregcem
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

Przyszła do nas choć spóźniona

blada, cicha i nieśmiała,

z mgiełek szalem otulona

w słabym słońcu liśćmi drżała.

 

Bo za wcześnie dla niej może

nie jej czas i pora jeszcze,

choć się wzięła w garść bidula

trzęsą ciałem zimne dreszcze.

 

Jeszcze słaba jest , zaspana

na powiekach sen zimowy,

by roztopić śnieg sczerniały

w takim stanie, nie ma mowy.

 

Może gdy się już ogrzeje

przy pomocy słońca-matki,

natchnie znowu wolą życia

łąki, pola i rabatki.

 

Jak piosenka i jak taniec

zwiewnie lekko i rytmicznie,

śnieg roztopi w mym ogródku

i zabłyśnie kwieciem ślicznie.

 

W otoczeniu barwnych kwiatów

ptactwa oraz pszczół muzyce,

jak po ślubie panna młoda

tchnie w naturę nowe życie.

 

Budząc w nas wariackie chęci

da nam siłę do miłości,

wśród budzącej się natury

rozprostuje twarde kości.

 

Znów będziemy szli pod rękę

pojąc zmysły wonnym kwieciem,

upojeni młodą wiosną

cieszyć życiem na tym świecie.

Inne wiersze tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
O autorze
Gregcem
Użytkownik - Gregcem

O sobie samym: Pisanie Wierszy, to dla mnie jakby prowadzenie szkolnego pamiętnika, są moim dowodem osobistym i życiorysem, gdzie informacja o „SOBIE” zawarta jest między wersami.Jak na zdjęciach, upamiętnianie chwil i momentów – ale w formie innej- pisanej, rymowanejPapier może pożółknie ale nie utraci intymności i ciepła-dla bliskich i potomnych
Ostatnio widziany: 2014-10-25 06:28:12