Kroniki Petersburskiego domu starców - wiersz
Kroniki Petersburskiego domu starców
DACH
Jestem ptakiem, mogę latać, skaczę
PODDASZE
Pucz Janajewa podobnie jak transformacja ustrojowa nie powiódł się
V PIĘTRO
Wspomnijmy tutaj Borysa Jelcyna
IV PIĘTRO
demencja, delirium,defraudacja,denuncjacja,defloracja,defekacja, decentralizacja
III PIĘTRO
przodownicy pracy, stachanowcy- cały proletariacki lud boży ma biegunkę i nadciśnienie
II PIĘTRO
pani rehabilitantka onanizuje się po cichu brzytwą
I PIĘTRO
Oddział dla niewidomych. Ślepcy z obrazu Breugla nie rozpaczają . Wódka wszakże jest bezbarwna
PARTER
Staruszek Fiodor Alzheimer delektuje się fekaliami ze słoika
>>Mmmm, jakie pyszne, te powidła śliwkowe<<