w styczniu - wiersz
gdzie ciepły uśmiech maluje ranki
spod giętkich palców wypływa wątek
snuje się zapach maków - kocanki
mamy swój mały letni zakątek
myśli ukryte w stogu na łące
między wiązkami wonnego siana
takie ulotne w swojej gorączce
a zwalające czas na kolana
i ten blask który przysiadł na rzęsach
kiedy splatamy spragnione ręce
skubiemy niebo po małych kęsach
nuta po nucie wielbiąc piosenkę
albo biegniemy na przełaj w zieleń
wabieni magią tętniących światów
byleby piękniej kwitnąć dla siebie
od egzotycznych nietrwałych kwiatów
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora