z³o - wiersz

Autor: blondynka8
Czy podoba³ Ci siê ten wiersz? 0

porozbierane do naga cierpliwie czeka w przeci±gu absurdu krzykiem ch³ostane i roztrzêsione niewinne w poczuciu winy ty pan i w³adca tej pantonimy ochoczo nadajesz rytm bo przecie¿ samo nie potrafi wyczyniaæ dopiec do bia³o¶ci raniæ do krwi a s³owa jak kamienie tylko w twych ustach nabieraj± mocy ra¿enia ty rz±dzisz jest osobiste wyhodowane na w³asnej piersi

Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora

Musisz byæ zalogowany, aby komentowaæ. Zaloguj siê lub za³ó¿ konto, je¶eli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
O autorze
blondynka8
U¿ytkownik - blondynka8

O sobie samym: Jestem kobiet±. Cokolwiek to znaczy.
Ostatnio widziany: 2012-03-29 10:15:51