zdziwiony - wiersz
myślałeś że się nie ugnę
pod naciskiem rumieniących się myśli
uwielbiam kiedy tak stąpasz
figlarna granica otwiera furtkę
gdzie uśmiech jeszcze nie znika
a już motyle budzisz dotykiem
dzięki tej całej otoczce romantyzmu
jaką ze sobą przynosisz
zawsze wirują bardziej
na moim skrawku nieba
chociaż przenoszę aby popatrzeć
jak wzbijają się do lotu
nad łąką twoich pożądań
posłuchać trzepotu skrzydeł
w nieokiełznanym tańcu wolności
i ciebie gdy szepczesz
z tobą to nawet w piekle
mogę sadzić niezapominajki
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora