Park - wiersz

Autor: RaDjo
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

Magiczne miejsce, park blisko bloku.

Siedziałem z nią wśród cienia drzew.

Stąpaliśmy wolno nie przyspieszając kroku.

 

Śmiech, szczęście, jej piękna buzia,

Włosy blond i oczy ku górze.

Natłok ludzi, a my sami.

Schowani gdzieś pomiędzy blokami.

Spijając słowa z jej ust, pięknych ust,

Patrząc jak ze śmiechu zgina się wpół.

 

I tak od paru lat,

Dzierżę swój krzyż.

Idę z nim, zwijam się od bólu na plecach.

Ta chwila, to krotochwila losu, ulotna,

Mała uciecha.

Szesnasta wybija ona znika.

Chwila z nią.

Bo ona moja, lecz nie ja jej.

Inne wiersze tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
O autorze
RaDjo
Użytkownik - RaDjo

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2024-02-10 00:00:49