Jesteśmy... - wiersz
jesteśmy tak obcy
zagubieni w sobie
przysypani świeżymi trocinami strachu
drąży on nas podstępnie
nie mając granic
nie wyznaczyliśmy ich przecież
w zaimprowizowanym życiu
zmienia się sceneria
i toczy ciągła walka
o kawałek miejsca
przy wielkim stole
gdzie czasem zasiada miłość
a czasem gniew
niekiedy samotność
strosząc szare pióra
rozkłada puste talerze
na które kapią łzy
podajemy sobie ręce
zamykając przestrzeń
między nami
polukrowane ciastka
naszych wyobrażeń
zachęcają do jedzenia
a my
całując nasze usta
ciągle wierzymy
w ocalenie