prawdziwa - wiersz
Raffaello i praliny
na rozłąkę i powroty
dla mężatki i dziewczyny
skromny rewanż za kłopoty
jakby były panaceum
na rozterki trzepot duszy
zbyt bolesny strzał do celu
lub gdy szczęście zawieruszy
okłamaną porcją uczuć
co na chwilę karmi zmysły
aby uśmiech nagle wrócił
chociaż iskry gdzieś rozprysły
można było poczuć w ustach
słodycz niecnych pocałunków
żal wyleczyć kiedy pustka
doliczała do rachunku
roztrząsanie słowa myślą
wylot złudzeń w mig z półświatka
więc wyszepczę zanim wcisną
lepsza gorzka czekoladka
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora