O Poezji z poezją w dłoni - wiersz
O Poezji z poezją w dłoni
Przewracam ciężkie kartki poezji
każda nie chce się pozwolić odwrócić
na każdej kartce wiersz o niedoścignionej
miłości zakrwawionej słonymi łzami
w każdym cień nadziei ku słońcu się chyli
ku księżycowi rozpacz po stracie ukochanych
Wena w każdym wierszu do drzwi kołacze
jak natrętny akwizytor ze złotym czajnikiem.
Co może trafić do ludzi najbardziej
co zatrzyma w refleksji być może
kartka się stara być ciężką najbardziej
by z niej nie odejść i treści wiersza zapomnieć.
Łódź 07.01.2014 Mirosław Pęciak
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora