SYMPATYCZNI LUDZIE - wiersz
Mądrością nie grzeszy
a wymądrza się aż w trawie piszczy
najchętniej by wykrzyczał
patrzcie jaki jestem bystry
Na pół gwizdka myślia
gdy myśli, gwizdek piszczy
czajnik zagrzał wodę
rozumiecie..?
to czas żeby głowę schłodzić lodem
Cicha woda, między najbliższymi
uprzejmy, miły, wicie sami
a skurwysyn (przepraszam za kolokwializm)
z tymi, którzy są też między nami
a podają się za innych...
Sympatycznych ludzi
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora