kłopoty z weną - wiersz

Autor: edwardskwarcan
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

 

 

spać się kładłem to ona o kwiatach

w łóżku łatwiej gorący erotyk

z roślinami niech czeka do lata

pisać trzeba również inne gnioty

 

poszła sobie nie będę jej prosił

namawiałem choć ze mną na piwo

coś skrobniemy gdy browar nas olśni

lecz zdradziła i taka z nią miłość

 

przy dniach cichych można to i owo

w samotności „tu i tam” myśl leci

wymieniłem ją na pomysłowość

może za mnie napisze pamiętnik

 

ta z kolei ogromnie wybredna

podpowiada żeby lampkę wina

po czerwonym „wujka” prosić trzeba

wszyscy leżą nie ma komu pisać

 

sprowadziłem zaradność na chatę

świeża siła więc może coś stworzy

lecz leniwa obiecuje latem

poematy księżycowych nocy

 

gdy potrzeba mądre metafory

chichotała przy pisaniu wierszy

tedy ścibił imbecyl gryzmoły

wesołości przecież nie wyleczy

 

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
O autorze
edwardskwarcan
Użytkownik - edwardskwarcan

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2019-10-07 22:53:31