"Słońce" wspomnień - wiersz

Autor: edwardskwarcan
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

wspominam Jasiu chwile w niespełnionej wiośnie

bezwiedny szept zamierał na nieśmiałych wargach

zalotny motyl tańczył i wymowna skarga

ścigała nieuchwytne gasnąc w niemej prośbie

 

w przelotnym geście biegły ciche obietnice

jak błyskawicą w serce bym hołdy oddawał

uwiodłaś żeby wdziękiem zaczepnie rozbrajać

domagałaś się wabiąc zmysły niepodzielnie

 

fruwałaś obok będąc kuszącym podlotkiem

nieosiągalna bliskość jak gwiezdna mgławica

wysyłała w uczuciach niedojrzały bodziec

 

śląc uśmiechy nadziei w niedościgłych listach

ofiarując wzajemną ukradkowość spojrzeń

los był dla nas okrutny zabrał radość świtań

 

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
O autorze
edwardskwarcan
Użytkownik - edwardskwarcan

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2019-10-07 22:53:31