"Słońce" wspomnień - wiersz
wspominam Jasiu chwile w niespełnionej wiośnie
bezwiedny szept zamierał na nieśmiałych wargach
zalotny motyl tańczył i wymowna skarga
ścigała nieuchwytne gasnąc w niemej prośbie
w przelotnym geście biegły ciche obietnice
jak błyskawicą w serce bym hołdy oddawał
uwiodłaś żeby wdziękiem zaczepnie rozbrajać
domagałaś się wabiąc zmysły niepodzielnie
fruwałaś obok będąc kuszącym podlotkiem
nieosiągalna bliskość jak gwiezdna mgławica
wysyłała w uczuciach niedojrzały bodziec
śląc uśmiechy nadziei w niedościgłych listach
ofiarując wzajemną ukradkowość spojrzeń
los był dla nas okrutny zabrał radość świtań
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora