nadając imię - wiersz
zdrapywała go paznokciami
był tak tajemniczy
że tylko DNA
mogło powiedzieć więcej
biopolimer merytokracji
i to w dodatku nierozgałęziony
nie wierzył w przypadki
na dzień dobry wciskane kłamstwa
łańcuchy to było coś
co wyzwalało ukryte odruchy
otchłań z podróży
po prawdę o sobie
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora