Przebudzenie - wiersz
Budzę się ze śpiączki
powoli rozrywam kokon
w zieleni oczu
odszukam drogowskaz
już się nie boję
stanę na wprost słońca
dam się otulić zapomnianym cieniom
odczytam zapomniane słowa
i ruszę
jak kiedyś zacznę wirować
w kroplach deszczu odnajdę tęczę
dzisiaj nie ma we mnie strachu
odnalazłam zagubiony porządek
przyszłość
jest moja
b.b.
21.08.2014
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora