by ukraść urok lata - wiersz

Autor: EdwardSkwarcan
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

zostaw upalne miasto

pokażę ci Bieszczady

w namiocie będzie gniazdko

luz cisza i ballady

 

tam łazienką Wetlinka

niebo kocem miłosnym

sauną połonina

sekretny urok nocy

 

obiad na Dużej Rawce

deser z czarnej jagody

myśl zapragnie latawcem

frunąć za śladem odkryć

 

ostudzi zimna skała

gdy wejdziemy na Smerek

zaprowadzę na Hnata

by podglądać legendę

 

na Caryńskiej zapragniesz

wzbijać się niczym orzeł

przyśnisz zorzy latarnię

otulona w mgieł morze

 

z Falowej do Bukowca

wezmę ku wielkiej wodzie

byś nie mogła się rozstać

z wędrownym źródłem wspomnień

 

studząc gorączkę trasy

w chłodzie dzikiego lasu

wejdziesz w nurtu kryształy

urokliwego Sanu

 

niosąc podziw na ustach

niczym radosna Czadka

będziesz co roku ruszać

na spacer po Bieszczadach

 

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
O autorze
EdwardSkwarcan
Użytkownik - EdwardSkwarcan

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2019-10-07 22:53:31