Helen Hunt Jackson "Wrzesień" - wiersz

Autor: rymierz
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

 

 

(przekład)

 

 

Och, miesiącu złoty! Jak wysoko jest twoje złoto usypane!

Żółte liście brzozy połyskują jak wyprężone monety, lśniące

Na różdżce czarodzieja; żółte kasztanowe języki, proporce

Na każdy wiatr, jego żniw wyzwanie. Pola pszenicy, żółte,

 

Leżą bez ruchu, ponieważ żniwa już się skończyły

I jeszcze pomiędzy żółte snopy kukurydzy, ułożone

Wśród żółtych tykw i nad ziemią przez złoto pochylone,

Dla niej najcenniejsze. Do najwyższych gałęzi skoczyły

 

Purpurowe winogrona, inna sprawa, późno dojrzewają,

Z tego też powodu wysokie ich wycenianie.

Och, serce, pamiętaj, stracone to winobranie

 

Jeśli winogrona do mroźnej nocnej rosy nie doczekają

Pomyśl, ty w majątku Joy, będący najbardziej słoneczną rzeczą,

Że ty nie możesz dojrzewać, kiedy nieobecne jest zamrażanie!

 

 

tłum. z angielskiego Ryszard Mierzejewski

 

 

 

                          September



O golden month! How high thy gold is heaped!
The yellow birch-leaves shine like bright coins strung
On wands; the chestnut's yellow pennons tongue
To every wind its harvest challenge. Steeped


In yellow, still lie fields where wheat was reaped;
And yellow still the corn sheaves, stacked among
The yellow gourds, which from the earth have wrung
Her utmost gold. To highest boughs have leaped


The purple grape, last thing to ripen, late
By very reason of its precious cost.
O Heart, remember, vintages are lost


If grapes do not for freezing night-dews wait.
Think, while thou sunnest thyself in Joy's estate,
Mayhap thou canst not ripen without frost!

 

 

z tomu „A Calendar of Sonnets”, 1891

 

 

 

 

 

 

 

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
O autorze
rymierz
Użytkownik - rymierz

O sobie samym: Niech o mnie mówią moje wiersze, w nich są prawdy najszczersze...
Ostatnio widziany: 2019-08-07 05:48:57