Teatr życia - wiersz
Teatr życia
Dokąd zmierzamy w swoich myślach życiowych,
czy nie tworzymy scenariusza własnej sztuki ?
ono pisane jest humorem złośliwym szczęścia
albo los pisze tępym patykiem po wodzie.
Aktorstwo nasze lepsze lub gorsze w spektaklu,
scena usiana przeważnie różami,
płatki pachnące są doskonałe
a na łodydze ostre kolce ranią zbolałe stopy.
I jak tu śmiało kroczyć do przodu
gdy los nam ciągle płata figla,
w garderobie przed lustrem trenujemy pozy
i tak oto się zdaje, że idziemy do tyłu...
Łódź 20.10.2014 Mirosław Leszek Pęciak
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora